PIERNICZKI

Najlepsze na świecie kruche pierniczki, świetne jako ozdoba choinki i nie tylko... :-) 
Znikają w mgnieniu oka :-)

Najlepsze kruche pierniczki, jakie w życiu jadłam, to właśnie te, podobne do szwedzkich Pepperkakor (których na pewno próbowaliście w Ikei, prawda?). 
Przepis jest oryginalnie przywieziony z tego pięknego kraju, a do mnie trafił dzięki Ewie, która zaraziła mnie pasją ich pieczenia w okresie przedświątecznym - DZIĘKUJĘ Ewuś :-) 
Podobno bardzo często surowe ciasto spoczywa tam w lodówkach, a kiedy przyjdzie ochota, lub czas świąteczny, świeże pierniczki wyskakują z piekarnika w kilka minut. 
Super pomysł, szczególnie kiedy przyjdą do nas niezapowiedziani goście. 
Przygotowanie ciasta zajmuje 10 minut, ważne jest jednak, żeby odpoczęło w lodówce przez noc. 
Spokojnie możecie je upiec w sobotę lub niedzielę, a nawet w Wigilię, na pewno zdążycie. 
Zawsze przygotowuję ciasto z podwójnej porcji, bowiem ciasteczka znikają bardzo szybko :-)
W tym roku ozdobiłam je lukrem podobnym do królewskiego (jednak zamiast surowego białka, którego nie lubię i nie mogę jeść, użyłam pokruszonej bezy), który zastyga bardzo szybko i tworzy piękną białą "skorupkę". 
Co roku zdobią moją choinkę i pachną świętami :-) 
Chciałam ozdobić je cudnymi i drobniutkimi kropeczkami, ale zabrakło mi cierpliwości... 
Oryginalny przepis "decylitrowy" zamieniłam, aby był bardziej czytelny. 
Zdecydowanie polecam, efekt gwarantowany! 


Inne pierniczki, które nie wymagają dużego nakładu pracy:
pierniczki z marcepanem (wersja Lebkuchen) 
mięciutkie pierniczki jak alpejskie

Składniki:

• 125 g masła
• 75 g syropu klonowego 
• 100 g cukru
• 1 i 1/2 łyżeczki cynamonu
• 1 łyżeczka imbiru
• 1 łyżeczka startej skórki pomarańczowej (użyłam suszonego, ale równie dobay będzie świeżo otarta z wyparzonej pomarańczy, bez białych części)
• 1 łyżeczka mielonego kardamonu *
• 1/2 łyżeczki mielonych goździków (można pominąć, bowiem jest dość trudno dostępna)
• 1 jajko
• 255 g - 265 g mąki pszennej
• szczypta soli
• 1 łyżeczka sody 

Masło, syrop klonowy, cukier i przyprawy stopić i ostudzić. 

Dodać mąkę, jajko, szczyptę soli i sodę. 

Wymieszać i odstawić do lodówki na całą noc, szczelnie przykryte. 

Na stolnicy podsypanej mąką wałkować ciasto na grubość ok. 3 mm i wykrawać ciastka. 

Jeśli mają być ozdobą choinki to należy wyciąć małą dziurkę do założenia wstążeczki. 

Układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia (pierniki nie rosną duże, więc więcej zmieści się na blasze) i piec w piekarniku nagrzanym do temp. 200 C przez ok. 5-8 minut. 

Studzić na kratce kuchennej. 

Lukier królewski:

• 4 małe beziki, bardzo drobno pokruszone
• 8 łyżek cukru pudru
• ok. 2 łyżki wrzącej wody 

Całość bardzo dokładnie utrzeć, aby lukier był jednolity i bez grudek (u mnie beziki nie rozpuściły się do końca i utrudniały ozdabianie pierniczków szprycą). 

W razie potrzeby dodać odrobinę cukru pudru więcej, aby lukier był bardzo gęsty.  

Dowolnie ozdabiać pierniczki (robiłam to szprycą z małym otworem). 

Zostawić na desce do zastygnięcia lukru (najlepiej przez całą noc). 

* zamiast cynamonu, kardamonu, imbbiru i goździków można użyć gotowej mieszanki do piernika 

Smacznych Świąt!