Tak więc wróciłam!
A razem ze mną przepisy i pomysły nowe dania/przysmaki :-)
Muszę jednocześnie przyznać, że smaki Portugalii nie powaliły mnie na kolana, niestety :-( (choć pojawiło się kilka perełek, o których już niedługo :-))
A dziś na osłodę przepis na najbardziej cytrynowy tort, jaki w życiu jadłam! Niezwykle orzeźwiający i baaardzo mokry, rozpływający się w ustach :-)
Świetnie łączy się z kakaowym biszkoptem i słodką bezą.
Po raz drugi w życiu robiłam lemon curd i muszę przyznać, że w końcu się do niego przekonałam (ostatni mój wypiek z tym kremem to tarta cytrynowa z bezą).
Złożenie tortu nie obyło się bez dwukrotnego czytania książki, ponieważ pojawiły się dwie niejasności autora :-)
Jednak bez obawy polecam przepis, bo zawiera już wszystkie poprawki :-)
Tort świetny na rodzinne spotkania (jest bardzo podzielny). I bardzo szybko znika... :-)
Biszkopt kakaowy:
- 3 jajka, oddzielnie białka i żółtka
- szczypta soli
- 100 g cukru pudru
- 60 g mąki pszennej
- 20 g kakao
- 20 g mąki ziemniaczanej
- 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki pasty waniliowej (opcjonalnie)
- papier do pieczenia
- odrobina masła do posmarowania brzegów tortownicy
- odrobiną mąki do wysypania brzegów tortownicy
- tortownica o średnicy 20 cm
Brzegi tortownicy posmarować odrobiną masła i wysypać mąką (nadmiar usunąć), dno wyłożyć papierem do pieczenia, zapiąć obręcz.
Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę.
Łyżka po łyżce dodawać cukier puder, ubijać przez 6 minut, aż masa wyraźnie się napowietrzy i zgęstnieje.
Teraz kolejno dodać żółtka i pastę waniliową (jeśli używamy), ubijać przez następne 7 minut.
Mąkę pszenną wymieszać z kakao, mąką ziemniaczaną i proszkiem do pieczenia.
Przesiać do masy jajecznej.
Wymieszać przez 30 sekund mikserem ustawionym na najniższe obroty (delikatnie, aby masa nie straciła powietrza i była puszysta).
Przełożyć do przygotowanej tortownicy, wstawić do średnio nagrzanego piekarnika i piec w temp. 175 ºC przez ok. 20-25 minut (ciasto powinno odstawać od brzegów tortownicy).
Przed wyjęciem z piekarnika sprawdzić patyczkiem, czy ciasto jest upieczone (patyczek wyjęty z ciasta powinien być suchy).
Wystudzić na kratce kuchennej.
Ciasto powinno odpocząć przez min. 3 godziny, a najlepiej przez całą noc (wtedy podczas krojenia nie kruszy się).
Przekroić poziomo na trzy części.
Nasączyć ponczem.
Poncz:
- 1/4 szklanki przegotowanej, zimnej wody
- 1/4 szklanki soku z cytryny
- kieliszek wódki (opcjonalnie)
Wszystkie składniki dokładnie wymieszać.
Blaty bezowe:
- 100 g cukru pudru
- białka z 2 jaj
- szczypta soli
- papier do pieczenia
Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli, dodawać po łyżce cukier i ciągle ubijać, dopóki masa nie stanie się sztywna i błyszcząca (cukier powinien się rozpuścić).
Piekarnik nagrzać do temperatury 150 ºC.
Na papierze do pieczenia narysować ołówkiem 2 koła o średnicy ok. 20 cm, oddalonych od siebie o 5 cm. Położyć na blachę do pieczenia.
Masę podzielić na 2 części. Każdą z nich wyłożyć na papier z narysowanymi kołami, łyżką zrobić wzniesienia z piany.
Wstawić do gorącego piekarnika i od razu zmniejszyć temperaturę do 120 ºC.
Piec, a raczej suszyć bezy przez ok. 1 godzinę (do momentu uzyskania chrupkości).
Piekarnik wyłączyć, uchylić drzwiczki i pozostawić bezy na kolejne 30 minut.
Ostudzić na kratce kuchennej.
Delikatnie, podważając nożem, zdjąć bezy z papieru.
Krem cytrynowy (lemon curd):
- 3 duże i świeże jajka
- 100 g cukru
- skórka otarta z 2 cytryn (umytych i wyparzonych, bez białych części)
- 125 ml soku z cytryny
- szczypta soli
- 120 g masła, pociętego na małe kawałki
Jajka sparzyć wrzącą wodą i dokładnie umyć.
W rondlu z grubym dnem ubić jajka z cukrem na puszystą masę (ok. 5 minut).
Następnie dodać skórkę i sok z cytryny, wymieszać.
Całość postawić na średnim ogniu i ciągle mieszając doprowadzić do zgęstnienia masy (powinna mieć konsystencję lekkiego budyniu), zdjąć z ognia. Można użyć termometru cukierniczego (zdejmujemy z ognia jak osiągnie 80 ºC).
Teraz, kawałek po kawałku, dodać masło i ciągle mieszać, dodając następną porcję po stopieniu i dokładnym wymieszaniu poprzedniej.
Masę ostudzić w zimnej kąpieli wodnej, szczelnie zakryć i wstawić do lodówki na godzinę.
Dodatkowo:
- 180 ml śmietanki tortowej 30% tł.
- płatki migdałów do posypania wierzchu (100 g)
Bardzo dobrze schłodzoną śmietankę ubić na sztywno (uważając, aby się nie zwarzyła)
Złożenie tortu:
Na paterę wyłożyć jeden blat biszkoptowy, nasączyć 1/3 ilości ponczu, przykryć blatem bezowym. Na bezę wyłożyć 1/2 część kremu cytrynowego.
Lemon curd przykryć kolejnym biszkoptem, nasączyć i położyć bezę. Na wierzchu bezy rozsmarować pozostałą część kremu cytrynowego i przykryć ostatnim biszkoptem i nasączyć.
Wierzch i boki posmarować ubitą śmietanką, posypać płatkami migdałowymi.
Schłodzić w lodówce przez min. 2 godziny.
Smacznego!
Inspiracje: "Złota księga czekolady" praca zbiorowa (przepis i sposób przygotowania zmodyfikowany i lekko odchudzony)
Wróciliście! :) I jak cytrynowo-słodko ;-) Czekam na opis tych "perełek". Buziaki!
OdpowiedzUsuńwspaniały tory, uwielbiam cytrynowe smaki, również czekam na te portugalskie perełki, bo jest to kuchnia mało mi znana a chętnie się czegoś dowiem, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWygląda tak niesamowicie dostojnie...
OdpowiedzUsuńPrezentuje się czarująco:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :-) Zabieram się za opis smaków podróży, bo jest tego dużo :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
fajny blog, muszę częściej do ciebie zaglądać:)
OdpowiedzUsuńZapraszam :-)
UsuńBasiu torcik jak z bajki! Ja jutro zamierzam robić coś torcikowo podobne, ale raczej coś skromnego planuję :) Czekam na portugalskie perełki!
OdpowiedzUsuńWyczekiwałam Twojego powrotu! :) bez dwóch zdań jesteś świetną inspiracją!
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :-)
UsuńPozdrawiam :-)
Wygląda super, ale już myslę ile kalorii ma to pyszne ciacho:)
OdpowiedzUsuńwow,ale cudo!
OdpowiedzUsuńcoś dla fanów hand made:)
http://mini-bazarek.blogspot.com/
Torcik wygląda bajecznie! :]
OdpowiedzUsuń