Ostatnia puszka portugalskich sardeli, przywieziona kilka dni temu, stała się pysznym śniadaniem w 10 minut (pod warunkiem, że własny chleb żytni na zakwasie upiekliście wcześniej :-))
Pasta jest do wykonania w czasie gotowania jajek :-)
Polecam na pyszne śniadania!
Składniki:
- 1 puszka sardeli w zalewie z octu i oliwy (lub innych, olej można odlać)
- 3 łyżki majonezu
- 1 mała cebulka, drobniutko pokrojona
- 1 mały korniszon, drobniutko pokrojony
- 1/4 papryki, bardzo drobno pokrojonej w kostkę
- sól i pieprz do smaku
- 1 łyżka drobno posiekanego koperku
- 1 łyżka drobno posiekanej natki pietruszki
- 1 łyżeczka ketchupu
- dodatkowo:
- ugotowane jajka
- pomidor
- szczypiorek
Sardele przełożyć do miseczki i rozgnieść widelcem.
Dodać majonez, cebulkę, korniszon, paprykę, koperek, natkę pietruszki, ketchup i wymieszać.
Spróbować i doprawić do smaku solą i pieprzem.
Smacznego!
Smaczna Potrawa polecam wszystkim :)
OdpowiedzUsuńTakie szybkie pasty są super, czasem każdy ma dosyć kanapki z serem i wędliną:)
OdpowiedzUsuńsmacznie i prosto :)
OdpowiedzUsuńA jaki musi być dobry ;-)
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę apetycznie
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie pasty!
OdpowiedzUsuńale pyszne kanapeczki! aż naszła mnie ochota na jedną ;)
OdpowiedzUsuńaż serce rośnie!
OdpowiedzUsuńOjej, jakie apetyczne kanapeczki. Proste i wspaniałe, czyli coś co lubię :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie pasty. Świetne kanapeczki :)
OdpowiedzUsuń