Szybkie ciasto drożdżowe pachnące rabarbarem
Dziś mam wolną chwilkę (Maleństwo smacznie śpi z pełnym brzuszkiem i uśmiechem na twarzy :-)), więc korzystam i piszę o cieście, które kojarzy mi się z wiosną i domem. Zawsze obowiązkowo z kubkiem ciepłego mleka, choć teraz mogę o mleku zapomnieć (przynajmniej na jakiś czas).
Jednak, jak się okazało, nie jest ono niezbędne do upieczenia ciasta drożdżowego. Z powodzeniem można użyć mleka kokosowego lub wody (wolę z mlekiem kokosowym, ale o nim niedługo przy okazji przepisu na jagodzianki, którymi się opychamy ostatnio bezkarnie ;-)).
Wykorzystałam tu przepis na ciasto karmelowe, całość posypałam świeżym rabarbarem, którego wciąż jeszcze pełne na straganach (korzystajcie, póki czas), i kruszonką migdałową.
Zapach w domu nieziemski, a ciasto znika w oka mgnieniu!
Polecam!
Składniki ciasta drożdżowego:
(na 1 dużą blachę piekarnikową)
- 125 g cukru
- 2 łyżki wody
- 90 g masła
- 1/4 szklanki wody
- 500 g mąki pszennej (użyłam tortowej)
- 1/4 szklanki wody (w zależności od wilgotności mąki)
- 35 g świeżych drożdży
- 1 jajko
- 2 żółtka
- 1/2 łyżeczki soli
- dodatkowo:
- 1 jajko do posmarowania wierzchu
- 4 łodygi rabarbaru, obrane i pokrojone na 1 cm kawałki
- papier do pieczenia
Do rondelka z grubym dnem wsypać cukier, dodać 2 łyżki wody i całość postawić na dużym ogniu, od czasu do czasu potrząsnąć rondelkiem mieszając w ten sposób cukier.
Podgrzewać do momentu, aż cukier się stopi, a następnie skarmelizuje, czyli uzyska kolor miodu wielokwiatowego (należy ciągle obserwować mieszankę, gdyż kolor zmienia się w oka mgnieniu). Od razu, ostrożnie, bo karmel jest baaardzo gorący i może pryskać, dodać masło i podgrzewać dalej, aż masło się stopi i możliwe będzie jego wmieszanie do karmelu.
Zdjąć z ognia i wlać 1/4 szklanki wody, całość wymieszać, aby powstała jednolita mieszanina (pięknie pachnąca karmelkami znanej firmy). Ostudzić do letniej temperatury.
Mieszanina powinna mieć taki kolor:
W międzyczasie do 1/4 szklanki letniej wody dodać drożdże, wymieszać i odstawić na 10 minut, aby drożdże zaczęły pracować.
Podgrzewać do momentu, aż cukier się stopi, a następnie skarmelizuje, czyli uzyska kolor miodu wielokwiatowego (należy ciągle obserwować mieszankę, gdyż kolor zmienia się w oka mgnieniu). Od razu, ostrożnie, bo karmel jest baaardzo gorący i może pryskać, dodać masło i podgrzewać dalej, aż masło się stopi i możliwe będzie jego wmieszanie do karmelu.
Zdjąć z ognia i wlać 1/4 szklanki wody, całość wymieszać, aby powstała jednolita mieszanina (pięknie pachnąca karmelkami znanej firmy). Ostudzić do letniej temperatury.
Mieszanina powinna mieć taki kolor:
W międzyczasie do 1/4 szklanki letniej wody dodać drożdże, wymieszać i odstawić na 10 minut, aby drożdże zaczęły pracować.
Jajko ubić z żółtkami, odstawić.
Mąkę przesiać do dużej miski, dodać sól, rozczyn drożdżowy, masę jajeczną i karmelową.
Całość wyrabiać przez ok. 10 minut, aż ciasto stanie się elastyczne i będzie lśniące.
W razie potrzeby dodać odrobinę mąki lub wody (ja dodałam odrobinę więcej wody).
Uformować kulę, włożyć do miski, przykryć wilgotną ściereczką i pozostawić w ciepłym miejscu na ok. 1,5 godziny lub do podwojenia objętości ciasta.
Ciasto wyłożyć na podsypaną mąką stolnicę i krótko wyrobić.
Ułożyć na wyłożonej papierem do pieczenia blasze, wierzch posmarować jajkiem i posypać pokrojonym rabarbarem i kruszonką migdałową.
Przykryć folią i ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na 15 minut.
Wstawić do nagrzanego do 180 ºC piekarnika i piec przez ok. 20-25 minut, aż ciasto będzie złote z wierzchu.
Odstawić na kratkę kuchenną do ostygnięcia.
Kruszonka migdałowa:
- 50 g masła
- 40 g mielonych migdałów
- 40 g cukru
- 40 g mąki
Mąkę przesiać do miski, dodać cukier i migdały, dokładnie wymieszać.
Dodać masło i szybko rozgnieść palcami, do uzyskania grudkowatej kruszonki.
Smacznego!
Inspiracje: "Domowy chleb, bułki i bułeczki" opracowany przez Annę Wrońską (przepis i sposób przygotowania zmodyfikowany)
Inspiracje: "Domowy chleb, bułki i bułeczki" opracowany przez Annę Wrońską (przepis i sposób przygotowania zmodyfikowany)
Super placek wyszedł :)
OdpowiedzUsuńTakie cieniutkie i ten rabarbar! Pycha : )
OdpowiedzUsuńNie ma to jak domowe ciacho :)
OdpowiedzUsuńOj dawno mnie tu nie było a tyle się wydarzyło! Przede wszystkim moje szczere gratulacje z okazji narodzin córeczki.
OdpowiedzUsuńZa przepis na ciasto drożdżowe bardzo dziękuję i na pewno wypróbuję. Fajny pomysł z karmelem.
Pozdrawiam jeszcze z Polski
Gosia
Placek wydaję się być bardzo ciekawy. Dawno nie jadłem rabardbaru a to coś smacznego.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Kultura