Pomarańczowo-kardamonowa panna cotta z lekką nutą waniliową i sosem truskawkowym
Panna cotta w tłumaczeniu z języka włoskiego to gotowana śmietanka.
Nazwa świetnie oddaje charakter tego deseru, który jest idealny na upalne popołudnie.
W smaku przypomina najlepsze lody, jednak sposób przygotowania jest zdecydowanie mniej skomplikowany.
Pomysł połączenia smaku pomarańczy i kardamonu podchwyciłam z przepisu ulubionego Jamiego Olivera, który w ten sposób "podkręca" swoje angielskie kremy.
Przedstawiona wersja została przeze mnie odchudzona, poprzez zastąpienie części śmietanki mlekiem oraz zmniejszenie ilości cukru.
Pomarańczowo-waniliowy smak śmietankowej masy dopełnia mus truskawkowy.
Świetne zwieńczenie letniego obiadu :-)
Polecam!
Składniki:
(na 4 porcje)
- 300 ml śmietanki 30% tłuszczu
- 200 ml mleka
- 140 g cukru
- 2 łyżeczki żelatyny
- 2 łyżki zimnej, przegotowanej wody
- 1 łyżeczka pasty waniliowej (lub 1 łyżeczka cukru wanilinowego)
- skórka otarta z 1 pomarańczy (bez białych części, które są gorzkie)
- 12 nasion kardamonu
- malutka szczypta soli
- 4 okrągłe foremki lub 4 filiżanki
Nasiona kardamonu zmiażdżyć w moździerzu lub lekko posiekać nożem, aby wydobyć cały aromat.
Żelatynę zalać 2 łyżkami zimnej wody i odstawić na 5 minut do napęcznienia.
Śmietankę i mleko przelać do garnka z grubym dnem, dodać cukier, pastę waniliową lub cukier wanilinowy, skórkę z pomarańczy, nasiona kardamonu i szczyptę soli.
Całość zagotować, mieszając od czasu do czasu.
Gdy tylko mieszanka zawrze od razu zdjąć z ognia.
Dodać napęczniałą żelatynę, wymieszać do jej rozpuszczenia.
Garnek wstawić do miski z lodowatą wodą (uważając, aby woda nie dostała się do garnka), ostudzić mieszankę do letniej temperatury. Całość przelać przez sitko o drobnych oczkach, aby oddzielić nasiona kardamonu, które należy wyrzucić.
Gotową masę przelać do przygotowanych foremek lub filiżanek i wstawić do lodówki na 5 godzin (lub najlepiej na całą noc).
Przed podaniem foremki wstawić na 5 sekund do miseczki z gorącą wodą a boki lekko podważyć nożem, aby ułatwić wyjęcie deseru.
Gotową panna cottę wyjąć na talerz, ozdobić musem truskawkowym i od razu podawać.
Sos truskawkowy:
- 200 g truskawek
- 2 łyżki cukru
Truskawki zmiksować z cukrem.
Gotowym musem polać deser.
Smacznego!
Oglądałam już tyle razy ten deser i w kawiarni i na innych blogach i jakoś nigdy nie potrafił mnie skusić,... nie wiem z czego to wynika, bo powstaje z pysznych składników, Twoje wydanie z kardamonem brzmi wspaniale, ale jakoś nie mogę się skusić... dlaczego?;)
OdpowiedzUsuńMoże nie lubisz takiej formy?
UsuńJa wiem jedno, że nie lubiłam tego deseru, dopóki nie spróbowałam, a wtedy to się w nim zakochałam :-)
Wiesz co, to chyba chodzi o takie wielkie uwielbienie dla czegoś, co powstaje z pysznych ale takich zwyczajnych składników i nawet swoją formą i nakładem pracy jakoś nie wyraża, że jest wspaniałe, kurczę, nie umiem tego nazwać... mam kilka takich potraw, które nie rozumiem, czemu wzbudzają aż taki zachwyt - najgorsze jest to, że ich nie próbowałam i mam takie myślenie;(
UsuńJeśli będziesz miała okazję to spróbuj, może Cię oczaruje i odpowie na pytania?
UsuńLubię ten deser za to, że ma historię, jest odmienny od naszych i po prostu pyszny, ale szanuję też opinię innych w tej kwestii.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Tak dawno nie robiłam takiego deseru, chyba muszę to nadrobić w weekend :)
OdpowiedzUsuńPolecam, jest świetne na zbliżające się upały.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Podoba mi sie ta pomaranczowa nuta!
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się, że tak świetnie będzie smakować z kardamonem, a okazało się, że to niezwykłe uzupełnienie :-)
UsuńPozdrawiam serdecznie
śliczna, słoneczna! pyszny deserek.
OdpowiedzUsuńDziękuję, pozdrawiam serdecznie :-)
Usuńapetycznie wygląda:) ja już parę lat się za taki deser biorę i zebrac nie mogę;)
OdpowiedzUsuńDeser jest niezwykle delikatny :-)
UsuńPozdrawiam!
powiew lata poczułam ;)
OdpowiedzUsuńJa też :-) Pełnia lata tuż, tuż :-)
UsuńPozdrawiam