Krakowskie zapiekanki :-)
Najsłynniejsze zapiekanki w Krakowie to te serwowane na Kazimierzu, który emanuje swoim niepowtarzalnym klimatem.
Były tak znane, że czasami czekaliśmy w długiej kolejce przez godzinę, z niecierpliwością i wilczym apetytem, rosnącym w miarę oczekiwania.
Pamiętam te zapiekanki sprzed paru lat, których, niestety, dziś już nie ma :-(
Jednak nic straconego! Sami możecie je przygotować u siebie w domu!
Wystarczy zaprosić przyjaciół, przed lub po przyjściu z Kazimierza, i świetnie się bawić.
Polecam taki eksperyment! Będziecie zachwyceni :-)
Składniki:
(na 4 zapiekanki)
- 2 bagietki, przekrojone wzdłuż
- 350 g pieczarek, umytych i osuszonych, startych na tarce o grubych oczkach
- 2 kulki mozzarelli (2 po 125 g), porwanych na drobne kawałki
- 60 g startego, żółtego sera
- 100 g szynki szwarcwaldzkiej
- masło do posmarowania bagietek
- pęczek dymki, drobno pokrojonej
- keczup
- sól morska i świeżo zmielony pieprz do smaku
- papier do pieczenia
Piekarnik nagrzać do 220 C.
Bagietki lekko posmarować masłem, wyłożyć 1/4 ilości pieczarek, równomiernie je rozkładając.
Posypać solą i pieprzem.
Na pieczarki wyłożyć plasterki szynki, drobno porwaną mozzarellę i starty żółty ser.
Tak przygotowane zapiekanki ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Całość wstawić do gorącego piekarnika i piec przez 15-20 minut, aż ser się opiecze i stanie złoty.
Podawać polane keczupem i posypane drobno pokrojonym szczypiorkiem.
Smacznego!
no no... takie zapiekanki to ja rozumiem!
OdpowiedzUsuńJa słyszałam legendy o zapiekankach z Kazimierza, dlatego gdy rok temu odwiedziłam Kraków, to właśnie tam skierowałam swoje pierwsze kroki. To była jedna z lepszych zapiekanek, jakie miałam okazje zjeść. Twoje również wyglądają bardzo apetycznie. :)
Usuńświetna zapiekanka, baardzo ładnie podana:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :-) Najlepsze jest to, że przygotowuje się je w 15 minut (bez czasu zapiekania).
UsuńPozdrawiam serdecznie
Zrobiłam się taaakaa głodna!
OdpowiedzUsuńZapraszam :-)
Usuńpiękne, ale ja nie jadam pieczarek - bo po nich umieram;( ale może z leśnymi grzybami bym zrobiła;)? napewno przepis zapisuję, jest wspaniały! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie możesz. Nie robiłam wersji z leśnymi grzybami, ale wydaje mi się, że wymagają dłuższej obróbki cieplnej, niż samo zapiekanie w piekarniku (może wcześniejsze podgotowanie?)
UsuńPozdrawiam serdecznie!