Soczyste i pełne owoców (i oczywiście marchewki) ciasto marchewkowe, z pomarańczowym kremem :-)
Najlepsze ciasto marchewkowe, po prostu numer jeden!
Ujęło mnie za korzenny smak, soczystość i letnią owocowość (chyba nie ma takiego słowa, ale w moim kulinarnym świecie właśnie zaistniało :-))!
Marchewka jest tu prawie niewyczuwalna, ale to właśnie dzięki niej, jabłkom i brzoskwiniom ciasto jest wilgotne. Korzenna nuta smakowo-zapachowa to połączenie cynamonu (obowiązkowo), mielonym goździków (moje ukochane), imbiru, kardamonu, gałki muszkatołowej i skórki otartej z pomarańczy.
Chrupkości dodają orzechy włoskie zatopione w cieście.
Środek i wierzch to krem z serka, wanilii i pomarańczy. Poezja!
Przepis zaczerpnięty z "Moje Wypieki" od Doroty, z pewnymi zmianami (sposób przygotowania, składniki i krem pomarańczowy).
Godne polecenia i uwagi!
Składniki ciasta:
- 125 g cukru
- 125 g mąki pszennej
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 3/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżeczka mielonych goździków
- 1/2 łyżeczki mielonego imbiru
- 1/2 łyżeczki mielonego kardamonu
- 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
- skórka otarta z połowy sparzonej i umytej pomarańczy (bez białych części)
- szczypta soli
- 90 ml oleju roślinnego
- 2 duże jajka
- 100 g drobno pokrojonych brzoskwiń
- 50 g drobno pokrojonych jabłek
- 100 g drobno pokrojonych orzechów
- 180 g marchewki startej na tarce o drobnych oczkach (wcześniej umytej i obranej)
- papier do pieczenia
- tortownica o średnicy 24 cm
Papierem do pieczenia wyłożyć dno i boki tortownicy.
Suche składniki wymieszać w jednym naczyniu: mąkę, sól, sodę oczyszczoną, proszek do pieczenia, cukier i przyprawy (razem ze skórką z pomarańczy).
W drugim naczyniu wymieszać jajka z olejem, dodać marchewkę, jabłka i brzoskwinie, orzechy, wymieszać łyżką.
Następnie wsypać suche składniki i jeszcze raz dokładnie wymieszać.
Piekarnik włączyć i ustawić temp. 180 ºC.
Ciasto przełożyć do tortownicy, wstawić do piekarnika i piec przez ok. 45 minut (przed wyjęciem sprawdzić patyczkiem, czy ciasto jest upieczone - patyczek włożony i wyjęty z ciasta powinien być suchy i nieoblepiony surowym ciastem).
Ostudzić na kratce kuchennej.
Przekroić poziomo.
Krem pomarańczowy:
- 150 g serka naturalnego homogenizowanego
- 100 g mascarpone
- 4 łyżki cukru pudru
- skórka otarta z połowy sparzonej i umytej pomarańczy (bez białych części)
- łyżeczka pasty waniliowej (opcjonalnie)
- fileciki z pomarańczy (bez błonek, wycięte ostrym nożem), drobno pokrojone
Serek homogenizowany wymieszać z mascarpone, cukrem pudrem, skórką z pomarańczy i pastą waniliową. Dodać drobno pokrojone cząsteczki pomarańczy.
Na paterę wyłożyć 1 blat ciasta, przykryć 2/3 ilości kremu. Położyć drugi blat ciasta.
Na wierzchu rozsmarować pozostały krem.
Ozdobić wg uznania i schłodzić.
Smacznego!
Wygląda wspaniale! Dziwne, ale jeszcze nie robiłam ciasta marchewkowego. Muszę spróbować.
OdpowiedzUsuńKoniecznie! W zasadzie to takie ciasto piernikowo-owocowo-marchewkowe, z pysznym kremem :-)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Wygląda rewelacyjnie i marchewki nie widać:-))
OdpowiedzUsuńNie widać zupełnie, i w ogóle jej nie czuć, a to dzięki niej ciasto jest tak pysznie wilgotne!
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Basiu, to już nie ciasto marchewkowe, a wspaniały tort!! Ja jakoś ostatnio nie mogę się zabrać do marchewkowego wypieku, a tak dawno nie jadłam tego ciacha!
OdpowiedzUsuńTak, to pieczone na urodziny Męża :-)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
kusisz! ;)
OdpowiedzUsuńTo ciasto jest bardzo kuszące :-) Pamiętam, że pierwszy raz, kiedy je jadłam, wybrałam właśnie dzięki nazwie z marchewką w tle!
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Wygląda przepysznie :) Wspaniałe marchewkowe smaki :)
OdpowiedzUsuńJakiesz smakowitości :) ...
OdpowiedzUsuńSmakowite :-)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
jak wykwintny tort!
OdpowiedzUsuńi pomysleć, że to marchewkowe xd
Dokładnie! Zgadzam się, bo ciasto zastąpiło tort :-)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Zgadzam się z Tobą Basiu, przepis z "Moich wypieków" jest najlepszy. A Twoje modyfikacje są tak zachęcające, że muszę wypróbować tą wersję :)
OdpowiedzUsuńTak, Dorotka wie, co dobre :-)
UsuńA modyfikacje lubię, bo wersję bez zmian znam bardzo dobrze :-)
Pozdrawiam serdecznie!
Wygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Świetne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńCiekawa inspiracja na ciacho:)
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny:)
Dodaję twój blog do obserwowanych:)
O, widzę tu spore urozmaicenie mojego ulubionego zimowego ciasta marchewkowego. Jak przychodzą morzy to zawsze mam na nie ochotę. Ale i teraz chętnie bym zjadła, bo zapowiada się pysznie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam je zimą (z filiżanką gorącej herbaty) i latem (z caffe latte), rano i wieczorem, w słońce i deszcz :-)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Torcik wygląda bajecznie :]
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
ciasto wygląda obłędnie! uwielbiam w cieście wyczuwalny korzenny aromat:) kojarzy mi się ze świętami,przez co od razu mam lepszy humor!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście smak korzenny to święta! :-)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
gotowałam kilka dań z Twoich przepisów wyszły przepyszne. Nie mogłam znaleść Twojego maila na blogu więc wklejam tutaj link do strony zajrzyj proszę wspomniałam tam o Tobie. Pozdrawiam ANia
OdpowiedzUsuńhttp://czarno-bialeinspiracje.blogspot.com/2012/11/lawendowe-saszetki.html
OdpowiedzUsuń