Jest takie miejsce w Krakowie, do którego uwielbiam chodzić na zdrowe jedzenie, bo wybór jest niesamowity; niezwykłe ilości przeróżnych sałatek (często niedostępnych w innych miejscach, jak np. sałatka ze szczawiu), wybór świeżych soków (jak np. z kiwi i pokrzywy) oraz dań ciepłych.
Mnie szczególnie urzekły tarty: szpinakowa, batatowo-selerowa i brokułowa.
I właśnie w tęsknocie za tym smakiem, a może w chęci zmierzenia się z wyzwaniem jego odtworzenia, upiekłam te zielone tartaletki.
Moim dodatkiem jest ser kozi i suszone pomidory, ożywiające całość.
Czy udało mi się "skopiować" tartę?
Kruche ciasto z grubą warstwą masy brokułowo-czosnkowej, lekko kwaśne dzięki pomidorom i soku z cytryny uważam za bardzo udane.
Niech zachętą będzie fakt, że przypadły do gustu osobie nie lubiącej brokułów :-)
Składniki ciasta:
(otrzymamy 2 porcje ciasta, jedną można zamrozić na 30 dni)
(1 porcja wystarczy na 5 sztuk małych tartaletek lub 1 dużą tartę)
- 275 g mąki
- 150 g masła, pokrojonego na małe kawałki
- 2 łyżki oliwy
- 1 łyżka kwaśnej śmietany
- 1 jajko
- 1 łyżeczka soli
- 1/2 łyżeczki suszonych pomidorów w proszku
- 1/2 łyżeczki suszonego czosnku
- 1/4 łyżeczki świeżo zmielonego pieprzu
- 1/4 łyżeczki drobno otartego oregano
- 6 foremek na tartaletki (każda o średnicy 10 cm) lub 1 forma do tarty o średnicy 26 cm
Mąkę wymieszać z solą, pieprzem, suszonymi pomidorami, czosnkiem i oregano.
Dodać zimne masło i olej, całość rozetrzeć palcami do uzyskania kruszonki.
Następnie dodać jajko wymieszane z żółtkiem, całość lekko zagnieść (nie za długo, aby ciasto nie stało się klejące).
Podzielić na dwie części.
Każdą z nich szczelnie owinąć folią.
Jedną włożyć do lodówki na 1 godzinę (drugą zamrozić do późniejszego wykorzystania).
Piekarnik rozgrzać do 200 ºC .
Schłodzone ciasto podzielić na 6 części (jeśli przygotowujemy małe tartaletki) i każdą rozwałkować kolejno na cienki placek.
Wyłożyć nimi foremki (dno i boki).
Spody nakłuć widelcem
(przy pieczeniu jednej dużej tarty postępujemy podobnie; ciasto rozwałkowujemy na cienki placek, wykładamy nim dno i boki formy, spód nakłuwamy widelcem).
(przy pieczeniu jednej dużej tarty postępujemy podobnie; ciasto rozwałkowujemy na cienki placek, wykładamy nim dno i boki formy, spód nakłuwamy widelcem).
Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec przez ok. 10-12 minut (powinny być leciutko złote).
Wyjąć z piekarnika, wyłożyć do nich porcję masy brokułowej.
Wierzch ozdobić różyczkami brokułów i plastrem suszonego pomidora.
Ponownie wstawić do piekarnika i piec w temperaturze 200 ºC przez kolejne 20-25 minut.
Podawać ciepłe lub zimne.
Masa brokułowa:
- 1 mały brokuł
- 1 pojemnik (200 g) kwaśnej śmietany 12% tłuszczu
- 2 jajka
- 50 g sera koziego (lub żółtego, startego)
- sól morska i świeżo zmielony pieprz do smaku
- 1 ząbek czosnku, zmiażdżony
- 2 łyżki soku z cytryny
- ok. 100 g suszonych pomidorów, wyjętych z zalewy i drobno pokrojonyc
Różyczki brokułów ugotować do miękkości w słonej wodzie, ostudzić. Następnie drobno pokroić. Kilka zachować do ozdobienia wierzchu.
Do miski wlać śmietanę, dodać brokuły, pomidory, drobno pokruszony ser kozi, czosnek, sok z cytryny, sól i pieprz.
Wymieszać i spróbować. W razie potrzeby doprawić.
Dodać jajka i ponownie wymieszać do otrzymania jednolitej konsystencji.
Dodać jajka i ponownie wymieszać do otrzymania jednolitej konsystencji.
Smacznego!
uwielbiam takie małe tartaletki, też chcę zrobić i właśnie szukam inspiracji:)))
OdpowiedzUsuńtak jakoś latem zapachniało przez chwilkę :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł ! takich jeszcze nie jadłem - robiłem z owocami i galaretka - takie klasyczne - ale Twoje kuszą :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkie tarty małe i duże, Twoje wyglądają bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńUrocze te tarteletki :)
OdpowiedzUsuńjeśli wyglądają tak jak smakują, to ja się piszę :)
OdpowiedzUsuńmmm zachwycają ;)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł z tą masą brokułową, myślisz, że można wykorzystać też do naleśników?
OdpowiedzUsuńZ całą pewnością, tylko trzeba je porządnie podsmażyć lub zapiec, ponieważ masa brokułowa ma surowe jajka :-)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Basia
zachwycające :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję ten smakowity pomysł :)
OdpowiedzUsuńPołączenie brokułowo-serowe zawsze mi smakuje:)!
OdpowiedzUsuń