Mocno czekoladowe, migdałowe i pomarańczowe ciasto z książki "Feast" Nigelli.
Bezglutenowe, a jednocześnie niezwykle pachnące świętami, które tuż, tuż...
Cudownie delikatne i miękkie, a to dzięki dodatkowi mielonych migdałów i specjalnie przygotowanych pomarańczy.
Niezwykłe!
Smakuje trochę podobnie do ciasta z nutellą i orzechami, które też jest bezglutenowe.
Zmieniłam sposób przygotowania, ponieważ nie mam foodprocesora, którego używa bogini, ale nie martwcie się, nie jest niezbędny :-)
Zdecydowanie polecam!
Składniki:
- 2 pomarańcze o cienkiej skórce, bezpestkowe, najlepiej niewoskowane (w sumie powinny ważyć ok. 375 g)
- 6 jajek
- 250 g cukru
- 200 g zmielonych migdałów
- 1 spora łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 50 g kakao
- szczypta soli
- dodatkowo:
- papier do pieczenia
- tortownica o średnicy 22 cm
Pomarańcze umyć, włożyć do garnka, zalać wodą, aby przykryła całe pomarańcze, zagotować i gotować pod przykryciem przez 2 godziny, ostudzić (pomarańcze najlepiej ugotować wieczorem, aby ostygły do następnego dnia).
Zmiksować je, pozostawiając widoczne kawałki skórki.
Tortownicę, zarówno dno, jak i boki, wyłożyć papierem do pieczenia.
Zmielone migdały wymieszać z kakao, proszkiem do pieczenia i sodą oczyszczoną.
Jajka ubić mikserem ze szczyptą soli i cukrem przez ok. 10 minut, dopóki nie staną się sztywne i jasne.
Dodać zmiksowane pomarańcze oraz suche składniki.
Wymieszać mikserem ustawionym na najniższe obroty przez ok. 1 minutę.
Tak przygotowane ciasto przełożyć do tortownicy.
Piec w temperaturze 180 ºC przez ok. 45-60 minut (przed wyjęciem z piekarnika sprawdzić patyczkiem, czy ciasto jest upieczone).
Ostudzić na kratce kuchennej.
Podawać z plasterkiem pomarańczy.
Smacznego!
Inspiracje: Nigella Lawson "Feast" (sposób przygotowania zmodyfikowany)



Czekolada i pomarańcze to absolutnie pysznościowe połączenie. :-)
OdpowiedzUsuńDokładnie 5 minut temu gdzieś natknęłam się na dzisiejszy wpis z takim ciastem! :) Wygląda pysznie.
OdpowiedzUsuńWspaniałe wygląda!
OdpowiedzUsuńmmm.. już czuję jak pachnie!
OdpowiedzUsuńczekolada, pomarańcza.. ach!
Piękne :) Zapisuję do zrobienia :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ciasta w których mielone migdały lub orzechy zastępują mąkę...i jeszcze ta czekoladowość i pomarańczowy akcent smakowy - cudowny przepis :)
OdpowiedzUsuń/zachęcam Cie do poparcia apelu jaki umieściłam na swoim blogu…proszę w nim innych blogerów o umieszczanie informacji o SZLACHETNEJ PACZCE obok ich bożonarodzeniowych przepisów…przeczytaj…może uznasz to za ważne i dołączysz się do akcji /
Czekolada i pomarańcze to jedno z lepszych połączeń. :)
OdpowiedzUsuńJej, ale czekoladowo :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie próbowałam połączenia czekolady z pomarańczą! Nie do wiary jak mogło mi to nigdy nie wpaść do głowy. Chętnie wypróbuje w wersji z glutenem ;) zapisuję :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię ciasta w których zamiast mąki używa się migdałów :)
OdpowiedzUsuńSmakowite cudo:)!
OdpowiedzUsuńmmmm...pycha!:) muszę teraz lecieć do kuchni i upiec coś czekoladowego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Uwielbiam czekoladę pod każdą postacią ...Wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńale mi się zamarzyło takie ciasto :)
OdpowiedzUsuńJadłam wczoraj u Justynki. Niesamowite w smaku. Przepyszne
OdpowiedzUsuńTeż je lubimy :-)
UsuńPozdrawiamy serdecznie!
zrobiłam na urodzinki Wojtka pychotka :) Pozdrawiamy serdecznie
OdpowiedzUsuńCieszę się :-)
UsuńPrzepisy Nigelli są jak zwykle niezawodne!
Pozdrawiamy Was serdecznie!