Jakiś czas temu jadłam podobne danie w jednej z krakowskich restauracji i obiecałam koleżance, że spróbuję je odtworzyć.
Delikatne kluseczki podsmażone na oliwie (lub masełku) po prostu rozpływają się w ustach, odkrywając niecodzienne i niezwykle aromatyczne nadzienie; serek kozi zmieszany z odrobiną pasty borowikowo-truflowej. Poezja!
Choć z prawdziwymi truflami pasta nie ma zbyt dużo wspólnego (zawiera ich jedynie 1 %), to i tak smak borowików jest powalający.
Do tego młody szpinak i pomidorki koktajlowe oraz oliwa z oliwek, aby każdy mógł sobie zrobić swój sos.
Nie zrażajcie się brakiem pasty - próbowałam wersji z pomidorkami suszonymi zmiksowanymi na pastę wymieszanymi z serkiem i też było pysznie!
Można przygotować też wersję bez nadzienia, a dodatki smakowe podać na talerzu!
Możliwości są nieskończone!
Zdecydowanie polecam!
P.S. Specjalne pozdrowienia dla Agi! :-*
GNOCCHI
Składniki:
(porcja dla 4 osób)
(porcja dla 4 osób)
- 1 kg ziemniaków odmiany "mączystej" (użyłam "winety")
- 1 jajko
- ok. 250 g mąki
- łyżeczka soli
- świeżo zmielony pieprz do smaku
- 3 łyżki drobno startego sera typu parmezan
- mąka do podsypywania stolnicy
Przygotowanie:
Ziemniaki wyszorować, umyć, nie obierając ugotować w całości do miękkości (ok. 40 minut), lekko ostudzić.
Jeszcze ciepłe (ale nie gorące) obrać i przecisnąć przez praskę (lub zetrzeć na drobnej tarce "marchewkowej") do dużej miski, dodać mąkę, jajko, sól, pieprz i starty na drobno ser.
Całość połączyć w kulę, nie przerobić. Gdyby ciasto było zbyt luźne dodać odrobinę mąki więcej.
Całość połączyć w kulę, nie przerobić. Gdyby ciasto było zbyt luźne dodać odrobinę mąki więcej.
Podzielić na 4 części, każdą formować kolejno na podsypanej mąką stolnicy na wałek o długości ok. 35 cm. Wałek spłaszczyć, aby otrzymać placek o wymiarach 4 cm x 35 cm.
Na środku placka wycisnąć z rogu woreczka nadzienie, tworząc 3 mm wałeczek o długości 35 cm.
Skleić brzegi, aby całe nadzienie pozostało w środku.
Ponownie uformować wałek. Pociąć nożem na 8-10 wałeczków, brzegi zlepić (zamykając nadzienie). Można je ponownie zrolować nadając pożądany kształt.
Ułożyć na posypanej mąką powierzchni na 1-2 godziny, aby kluseczki lekko wyschły.
Na środku placka wycisnąć z rogu woreczka nadzienie, tworząc 3 mm wałeczek o długości 35 cm.
Skleić brzegi, aby całe nadzienie pozostało w środku.
Ponownie uformować wałek. Pociąć nożem na 8-10 wałeczków, brzegi zlepić (zamykając nadzienie). Można je ponownie zrolować nadając pożądany kształt.
Ułożyć na posypanej mąką powierzchni na 1-2 godziny, aby kluseczki lekko wyschły.
Gotować partiami w osolonym wrzątku z dodatkiem oleju, ok. 2 minuty od wypłynięcia na powierzchnię. Przekładać na natłuszczone talerze, aby lekko odparowały.
Przed podaniem podgrzewać na gorąco na oliwie i maśle.
Podawać ze szpinakiem, pomidorkami koktajlowymi, dodatkowym serem i oliwą z oliwek.
Przed podaniem podgrzewać na gorąco na oliwie i maśle.
Podawać ze szpinakiem, pomidorkami koktajlowymi, dodatkowym serem i oliwą z oliwek.
Nadzienie serowo-truflowe:
- 100 g serka koziego (miękkiego, użyłam serka polskiego, do smarowania pieczywa, konkurencyjnego cenowo z tymi importowanymi)
- 2 łyżeczki pasty borowikowo-truflowej (dostępna w znanych w Krakowie delikatesach) - można zastąpić 5 pomidorkami suszonymi zmiksowanymi na gładką masę
- 2 łyżki drobno startego sera typu parmezan
- odrobina pieprzu
Wszystkie składniki wymieszać i przełożyć do torebki na mrożonki.
Włożyć do lodówki.
Smacznego!
Inspiracje: przepis na ciasto gnocchi "Złota księga kucharska" (praca zbiorowa), reszta to pomysł własny
Rewelacja! Fantastycznie wygląda!
OdpowiedzUsuńtak wiosennie na Twoim talerzu, a za oknem zima...
OdpowiedzUsuńIdealne danie :)
Wyglądają pysznie i lekko.:)
OdpowiedzUsuńmarzę o takim obiedzie
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie wariacje :)!
OdpowiedzUsuńŚwietna propozycja. Idealnie wygląda! :)
OdpowiedzUsuń