Tak się ostatnio złożyło, że oglądałam kilka programów telewizyjnych o gotowaniu, w których główną rolę odgrywała włoska zupa Minestrone.
Jamie gotował ją we Włoszech, dodając warzywa z więziennego ogrodu, Lucinda Scala Quinn zadziwiła mnie zaś skórką z parmezanu gotującą się w zupie.
Oglądałam, oglądałam, aż w końcu nabrałam na nią przeogromnej ochoty.
Wyjęłam wszystkie warzywa z lodówki i zaczęłam kombinować... :-)
Nie miałam wielu ze wspomnianych składników, więc stworzyłam swoją wersję :-)
Gdy jest tak zimno na zewnątrz to jedynie miska gorącej, aromatycznej i rozgrzewającej zupy jest w stanie mnie rozgrzać.
Ogromnym jej plusem jest dodatek masy warzyw, takich, jakie akurat mamy pod ręką (u mnie marchew, pietruszka, seler, cebulka, czosnek, por, pomidory i kalafior).
Możecie dodać ziemniaki, brokuły, kapustę włoską, pieczarki lub paprykę.
Jednak to nie byłoby wystarczające, bez soczewicy (zielonej lub czerwonej) i odrobiny ulubionego makaronu. Aromatu dodają suszone borowiki.
Powstaje mieszanka tak gęsta, jak gulasz, aż miło chwycić za łyżkę!
Zdecydowanie polecam!
Składniki:
- 1 duża cebula, drobno pokrojona
- 2 ząbki czosnku, zmiażdżone
- 1 mały por, oczyszczony i pokrojony na talarki
- 2 duże marchewki, obrane i drobno pokrojone
- 6 łyżek oliwy z oliwek lub oleju
- 1 duża pietruszka, obrana i drobno pokrojona
- 1/2 małego selera, obranego i drobno pokrojonego
- 1/2 małego kalafiora, drobno pokrojonego
- 1/2 szklanki soczewicy (użyłam zielonej)
- 3 małe suszone plasterki borowików (ok. 4 g), umyte i drobno pokrojone
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- 2 liście laurowe
- 3 ziela angielskie
- ok. 2 litry wody (można dodać więcej, jeśli zupa ma być bardziej rzadka)
- sól i pieprz do smaku
- ok. 100 g makaronu do zup (użyłam kolanek)
- natka pietruszki i koperek do smaku
- tarty "Bursztyn" do smaku
Oliwę lub olej rozgrzać w dużym garnku, dodać cebulę i pora i całość podsmażyć na dużym ogniu, bardzo często mieszając.
Dodać czosnek, marchew, pietruszkę, seler i kalafior. Przykryć pokrywką i smażyć przez ok. 15 minut, aż warzywa zmiękną i lekko się zezłocą.
Dodać suchą soczewicę, borowiki, liście laurowe i ziele angielskie.
Całość zalać wodą i dusić pod przykryciem przez ok. 15 minut, aż soczewica stanie się miękka. Dodać koncentrat pomidorowy, wymieszać.
Spróbować, doprawić do smaku solą i pieprzem. W razie potrzeby dolać więcej wody i całość zagotować, ponownie doprawić.
Dodać koperek i natkę pietruszki do smaku.
Wsypać makaron i pogotować przez ok. 2 minuty (w zależności od wielkości makaronu - ja użyłam kolanek makaronowych, które wsypałam do wrzącej zupy, przykryłam garnek pokrywką i nie gotowałam całości). Makaron zagęszcza zupę i znacznie zwiększa swoją objętość.
Gorącą zupę podawać z odrobiną tartego sera lub chlebem.
Smacznego!
Rewelacyjne letnie smaki! Pycha!
OdpowiedzUsuńmoje ulubione, włoskie smaki :)
OdpowiedzUsuńSkusiłabym się na taka zupkę! :)
OdpowiedzUsuńIdealna potrawa na taką pogodę !
OdpowiedzUsuńEhhh na razie nie mogę jeść niektórych składników ale zainspirowałaś mnie tą soczewicą w zupie :)
OdpowiedzUsuńwygląda i na pewno smakuje cudnie :) dzięki za udział w akcji Gotuj sezonowo!
OdpowiedzUsuń