Jeśli lubicie domowe drożdżówki, to te bułeczki na pewno przypadną Wam do gustu :-)
Delikatne ciasto drożdżowe kryje bowiem nadzienie serowe o delikatnym aromacie cytrynowym oraz wiśnie ("opite" alkoholem i lekko nim pachnące - jest też wersja bezalkoholowa).
Wierzch posypany płatkami migdałowymi, tak dla podkreślenia wyjątkowości babeczek.
Jest to świetna alternatywa dla wielkanocnych bab i babek, jeśli lubicie, żeby wypieki posiadały "duszę" z nadzienia. Mała forma jest urocza i urzekająca, a brioszki można włożyć do koszyczka ze święconką.
Zdecydowanie polecam na święta!
Składniki ciasta drożdżowego:
(na 24 babeczki)
- 500 g mąki pszennej (użyłam zamojskiej)
- 200 ml mleka (w zależności od wilgotności mąki)
- 30 g świeżych drożdży
- 100 g cukru
- 70 g masła
- 1 jajko
- 2 żółtka
- 1 łyżka likieru różanego (można zastąpić rumem lub wódką)
- szczypta soli
- dodatkowo:
- 100 g suszonych wiśni (można zastąpić suszoną żurawiną)
- 70 ml wódki (lub innego alkoholu, np. rumu lub likieru wiśniowego) - można zrezygnować z alkoholu i zamarynować wiśnie w soku wiśniowym lub porzeczkowym
- 1 rozkłócone jajko do posmarowania wierzchów
- formy z wgłębieniami do muffinek
- 24 papierowe papiloty do muffinek
- ok. 30 g płatków migdałów do ozdobienia wierzchu (opcjonalnie)
Wieczór wcześniej do słoika wsypać suszone wiśnie, zalać wrzącą wodą i zostawić na 5 minut. Po tym czasie wodę wylać, a do słoika wlać wódkę, zakręcić słoik i odstawić do lodówki.
Wyjąć na 1 godzinę przed przygotowaniem babeczek, aby owoce nie były zimne. Odcedzić z nadmiaru alkoholu/soku.
Masło roztopić, ostudzić do temperatury pokojowej (nie może być gorące).
Mleko podgrzać do letniej temperatury, dodać cukier i drożdże, dokładnie wymieszać.
Odstawić w ciepłe miejsce na 15 minut (w tym czasie powinny zacząć pracować).
Jajko ubić z żółtkami, odstawić.
Mąkę przesiać do dużej miski, dodać szczyptę soli, rozczyn, masę jajeczną, masło, alkohol.
Całość wyrabiać przez ok. 10 minut, aż ciasto stanie się elastyczne i będzie lśniące.
W razie potrzeby dodać odrobinę mąki lub mleka.
Uformować kulę, włożyć do miski, przykryć wilgotną ściereczką i pozostawić w ciepłym miejscu na ok. 1-1,5 godziny.
Nadzienie serowe:
- 300 g półtłustego białego sera, zmielonego lub zmiksowanego
- 4 łyżki cukru pudru
- 1 żółtko
- skórka otarta z połowy cytryny (dokładnie umytej)
- 2 łyżeczki suchego proszku budyniowego (waniliowego lub śmietankowego)
Ser bardzo dokładnie wymieszać z cukrem pudrem, skórką, budyniem w proszku i żółtkiem.
Gotowe :-)
Przygotowanie:
Zdjęcia z przygotowania podobnym babeczek znajdziecie tutaj (to są moje ulubione brioszki i już czekam na sezon jagodowy).
Ciasto wyłożyć na posypaną mąką stolnicę, podzielić na 24 części.
Zdjęcia z przygotowania podobnym babeczek znajdziecie tutaj (to są moje ulubione brioszki i już czekam na sezon jagodowy).
Ciasto wyłożyć na posypaną mąką stolnicę, podzielić na 24 części.
Z każdej z nich uformować okrągłą bułeczkę, następnie rozwałkować na placek o średnicy 8 cm.
Na środek każdego położyć 1 łyżeczkę serka i rozsmarować na całym placku.
Na wierzch położyć kilka wiśni.
Placek złożyć na pół, zamykając nadzienie w środku (nie sklejając brzegów).
Półokrągły placek znowu złożyć na pół tworząc trójkąt.
Brioszki wkładać do wyłożonych papierowymi papilotami wgłębień na muffinki (otwartymi zwojami ku górze, dociskając lekko do formy, aby dobrze ją wypełniły).
Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na 25 minut.
Po tym czasie wierzch bułeczek delikatnie posmarować jajkiem, następnie powciskać pozostałe wiśnie (opcjonalnie). Wierzch udekorować płatkami migdałowymi.
Wstawić do nagrzanego do 180 ºC piekarnika i piec przez ok. 20-25 minut, aż brioszki będą złote z wierzchu.
Wspaniałe! Zapisuję na przyszłość:))
OdpowiedzUsuńJakie pyszniutkie :) Mniam
OdpowiedzUsuńświetnie się prezentują:)
OdpowiedzUsuńPrześliczne i wyglądają mega smakowicie.
OdpowiedzUsuńjestem jeszcze przed kolacją i dostałam ślinotoku :)
OdpowiedzUsuń