Wróciłam po kilkunastu dniach oddychania wiejskim powietrzem (szkoda, że nie zawsze świeżym) i już mi brakuje tego klimatu. Szczególnie zrywania malin prosto z krzaczka i podglądania zwierząt podążających swoim własnym rytmem. Mam wrażenie, że tam czas biegnie inaczej.
Pestkowanie dwóch wiaderek śliwek dało czas na rozmyślania; jeszcze kilkanaście lat temu mogłabym przysiąc, że nie będę tęsknić za pianiem kogutów o piątej nad ranem...A jednak...Teraz chętnie zamieszkałabym w jakiejś głuszy (z dostępem do internetu ;-)) i wytwarzała kozie sery, lub piekła ciasta i gotowała w małej restauracyjce...Kto wie, może kiedyś...?
A wracając do tematu jedzenia podrzucam Wam pomysł na szybkie ciasto weekendowe.
Wszędzie, na każdym straganie spotkałam dziś kosze i skrzynki pełne śliwek, tych jesiennych, najsłodszych. Śliwka i czekolada to najbardziej klasyczne połaczenie, jakie jestem sobie w stanie wyobrazić, bo kto nie zna smaku śliwek nałęczowskich zanurzonych w pysznej czekoladzie?
Nic więcej pisać nie trzeba.
Polecam, bo ciasto robi się naprawdę bardzo szybko, a efekt zaskoczy niejednego!
Składniki:
- 150 g masła
- 150 g gorzkiej czekolady (70% kakao)
- 3 jajka, duże
- 2 płaskie łyżki kawy rozpuszczalnej
- 1/2 łyżeczki soli morskiej
- 130 g cukru
- 150 g mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka pasty waniliowej
- 400 g śliwek (użyłam dużych, ale można je zastąpić węgierkami) - wypestkowanych
- dodatkowo:
- forma o wymiarach 20 cm x 20 cm
- papier do pieczenia
- odrobina masła do formy
Masło i czekoladę przełożyć do miski, tę ustawić nad garnkiem z wrzącą wodą (w taki sposób, aby woda nie dotykała dna miski), mieszać od czasu do czasu, aż całość będzie płynna. Lekko ostudzić.
W międzyczasie piekarnik rozgrzać do 185 C.
W dużej misce ubić jajka z cukrem, solą, kawą i pastą waniliową, aż staną się puszyste.
Dodać do nich przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i mieszaninę masła i czekolady. Delikatnie wymieszać (na najmniejszych obrotach miksera).
Brzegi formy posmarować masłem, a dno wyłożyć papierem do pieczenia.
Ciasto przelać do tak przygotowanej formy, na wierzchu ułożyć cząstki śliwek (duże pokroić na 4 części, małe wystarczy przepołowić).
Wstawić do piekarnika i piec przez ok. 33-40 minut, aż wykałaczka wbita w środek ciasta będzie sucha (ciasto może trochę opaść po wyjęciu z piekarnika, ale jest to normalne dla brownies).
Ostudzić na kratce kuchennej przez ok 1 godzinę.
Smacznego!
Bardzo, bardzo dobre połączenie :>
OdpowiedzUsuń