W Światowy Dzień Makaronu (który był wczoraj) nie mogło zabraknąć go na obiad - uwielbiam ten smak i zapach unoszący się po kuchni. Jest to makaronowa wersja słynnej, paelli z Walencji. Sposób przygotowania jest dość nietypowy; makaron najpierw obsmaża się w oliwie z oliwek z cebulką, żeby zyskał dodatkowego, dymnego posmaku. Następnie, w tej samej patelni, gotuje się powoli w domowym bulionie, na tej samej patelni, aż wchłonie jego nadmiar, a na dnie wytworzy się chrupiąca skorupka (choć makaron nadal pozostanie wilgotny i bogaty w sos, który się wytworzył podczas gotowania). Pierwsza porcja od razu przypomina wakacje w gorącej Hiszpanii, w Barcelonie, kiedy po raz pierwszy spróbowałam tej cudownej potrawy. Było to nad brzegiem morza pełnym kutrów rybackich i stoisk ze świeżymi połowami, przy niespiesznym i bardzo miłym obiedzie. Tak miłym, że mało brakowało, a spóźniłabym się na samolot powrotny do domu :-)
Na szczęście przywiozłam w walizce zapas szafranu i makaronu fideos, z których oryginalnie powstaje fideua.
Teraz, po kilku latach, w szufladzie została ostatnia porcja szafranu, a makaronu już dawno nie ma, dlatego dałam szansę naszemu rodzinnemu. Duże gniazda pokruszyłam na małe kawałęczki i wszystko świetnie się udało.
Tym razem typowo hiszpańskie chorizo zastąpiłam kiełbaską wiejską i polską szynką dojrzewającą. Dymny, wędzony smak idealnie dopełnia słodycz owoców morza ( u mnie krewetki i małże). Dodałam też brokuły, fasolkę szparagową i groszek oraz tradycyjnie pomidory, paprykę i cebulkę.
Dziś zapraszam na kulinarną podróż, z pysznym polskim makaronem Czanieckim!
Zdecydowanie polecam!
Składniki:
(na 4 porcje)
- 250 g makaronu Czanieckiego gniazda nr 2
- 300 g filetu z kurczaka, pokrojonego w kostkę, zamarynowanego (przez 2 h) z solą, pieprzem, zmiażdżonym ząbkiem czosnku i 2 łyżkami oliwy z oliwek
- garść mrożonego groszku
- 200 g krewetek (użyłam gotowanych, świeżych, w pancerzach - można użyć obranych, mrożone przed użyciem rozmrozić)
- 200 g małży (użyłam surowych, można też użyć mrożonych, przed użyciem rozmrozić)
- 100 g kiełbasy wiejskiej, dobrej jakości, drobno pokrojonej
- 50 g polskiej szynki dojrzewającej, drobno pokrojonej
- pół czerwonej papryki pokrojonej w drobną kostkę
- 100 g fasolki szparagowej zielonej, pokrojonej na 1 cm kawałki
- 1/3 małego brokuła, umytego i pokrojonego w różyczki
- 1 mała czerwona cebulka pokrojona w drobną kostkę
- 2 obrane i pokrojone pomidory malinowe
- kieliszek białego wina (półwytrawne lub wytrawne, opcjonalnie)
- 1 l bulionu drobiowo-warzywnego
- dobra oliwa z oliwek (ok. 3/4 szklanki)
- sproszkowana wędzona papryka (słodka i pikantna)
- szczypta szafranu (opcjonalnie)
- natka pietruszki
- cytryna
- sól i świeżo zmielony pieprz
Na dużej patelni z grubym i nieprzywierającym dnem rozgrzać odrobinę oliwy z oliwek, dodać kurczaka i podsmażyć na silnym płomieniu do zrumienienia, zdjąć z patelni do miseczki, przykryć folią aluminiową i odstawić na chwilkę. Na tej samej patelni na oliwie zrumienić cebulkę, dodać kiełbasę i szynkę, podsmażyć przez 3 minuty, ciągle mieszając. Dodać drobno pokruszony makaron, smażyć przez ok. 4 minuty ciągle mieszając, aby nie przywarł do dna, a każda niteczka dokładnie pokryła się oliwą.
Dodać szafran, wlać wino i krótko odparować.
Dodać pomidory, paprykę, fasolkę, brokuły, kurczaka, zalać wrzącym bulionem ok. 1 cm powyżej poziomu makaronu.
Doprawić solą, pieprzem, wędzoną sproszkowaną paryką (słodką i pikantną, do smaku).
Gotować ok. 10-12 minut, aż makaron będzie miękki i wchłonie bulion (mieszać od czasu do czasu, w razie potrzeby dolać bulionu).
Dodać krewetki, małże, krótko pogotować, aby mięso nie było surowe, ale pozostało miękkie i nie przegotowane. Całość posypać groszkiem i natką pietruszki.
Podawać na stół w patelni, w towarzystwie swieżo wyciśniętego soku z cytryny.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz