Delikatny, migdałowy biszkopt nasączony mocną kawą, przełożony musem gruszkowo-korzennym i waniliowym kremem, oprószony kakao
W tiramisu gruszkowo-różanym zakochaliśmy się bez pamięci! Choć rzadko zdarza mi się powtarzać weekendowe desery, tym razem nie miałam wątpliwości. Jednak zamiast deseru przyygotowałam smaki tego wyjątkowego tiramisu zamknięte w torcie.
Biszkopt smakuje i pachnie migdałami, bo część mąki zastąpiłam drobno zmielonymi orzechami (dla zdrowia i urody ;-)). Mocno nasączyłam kawą, a poszczególne warstwy przełożyłam musem gruszkowym doprawionym cynamonem, skórką cytrynową i imbirem oraz prostym kremem waniliowo-gruszkowym.
Tak, jak w klasycznej wersji tiramisu, górne warstwy kremu bogato oprószyłam gorzkim kakao, dla złamania słodyczy owoców i ciasta.
Najlepiej schłodzić ten tort przez noc w lodówce, aby smaki dojrzały i się uzupełniły.
Idealnie się kroi, jest miękki i wilgotny, a smaki wyjątkowe!
Idealny tort na powitanie gości; jest tak unikalny, że na pewno zachwyci i długo nie da o sobie zapomnieć!
Już myślę o tym, żeby znowu go spróbować! A więc kto piecze? Gdzie się mogę wprosić na kawę?
W tiramisu gruszkowo-różanym zakochaliśmy się bez pamięci! Choć rzadko zdarza mi się powtarzać weekendowe desery, tym razem nie miałam wątpliwości. Jednak zamiast deseru przyygotowałam smaki tego wyjątkowego tiramisu zamknięte w torcie.
Biszkopt smakuje i pachnie migdałami, bo część mąki zastąpiłam drobno zmielonymi orzechami (dla zdrowia i urody ;-)). Mocno nasączyłam kawą, a poszczególne warstwy przełożyłam musem gruszkowym doprawionym cynamonem, skórką cytrynową i imbirem oraz prostym kremem waniliowo-gruszkowym.
Tak, jak w klasycznej wersji tiramisu, górne warstwy kremu bogato oprószyłam gorzkim kakao, dla złamania słodyczy owoców i ciasta.
Najlepiej schłodzić ten tort przez noc w lodówce, aby smaki dojrzały i się uzupełniły.
Idealnie się kroi, jest miękki i wilgotny, a smaki wyjątkowe!
Idealny tort na powitanie gości; jest tak unikalny, że na pewno zachwyci i długo nie da o sobie zapomnieć!
Już myślę o tym, żeby znowu go spróbować! A więc kto piecze? Gdzie się mogę wprosić na kawę?
Biszkopt migdałowy:
(dla 8 osób)
- 3 jajka, oddzielnie białka i żółtka
- szczypta soli
- 100 g cukru pudru
- 55 g mąki pszennej
- 25 g drobno zmielonych migdałów (na mąkę, jeśli nie możecie tak zmielić to zastąpcie migdały taką samą ilością mąki pszennej)
- 20 g mąki ziemniaczanej
- 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki pasty waniliowej (opcjonalnie)
- papier do pieczenia
- odrobina masła do posmarowania brzegów tortownicy
- odrobiną mąki do wysypania brzegów tortownicy
- tortownica o średnicy 20 cm lub 22 cm
- 200 ml mocnej kawy (do nasączenia)
Brzegi tortownicy posmarować odrobiną masła i wysypać mąką (nadmiar usunąć), dno wyłożyć papierem do pieczenia, zapiąć obręcz.
Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę.
Łyżka po łyżce dodawać cukier puder, ubijać przez 6 minut, aż masa wyraźnie się napowietrzy i zgęstnieje.
Teraz kolejno dodać żółtka i pastę waniliową (jeśli używamy), ubijać przez następne 7 minut.
Mąkę pszenną wymieszać z ziemniaczaną, migdałami i proszkiem do pieczenia.
Przesiać do masy jajecznej.
Wymieszać przez 1 minutę mikserem ustawionym na najniższe obroty (delikatnie, aby masa nie straciła powietrza i była puszysta).
Przełożyć do przygotowanej tortownicy, wstawić do średnio nagrzanego piekarnika i piec w temp. 175 ºC przez ok. 20-25 minut (ciasto powinno odstawać od brzegów tortownicy).
Przed wyjęciem z piekarnika sprawdzić patyczkiem, czy ciasto jest upieczone (patyczek wyjęty z ciasta powinien być suchy).
Wystudzić na kratce kuchennej.
Ciasto powinno odpocząć przez min. 3 godziny, a najlepiej przez całą noc (wtedy podczas krojenia nie kruszy się).
Przekroić poziomo na trzy części.
Składniki musu gruszkowego:
- 4 gruszki, obrane
- sok z połowy cytryny i skórka otarta z 1/3 cytryny (dokładnie umytej)
- 4 łyżki cukru trzcinowego
- po szczypcie cynamonu i imbiru
- 2-3 łyżeczki żelatyny namoczone w 3 łyżkach wody (ilość w zależności od gęstości zmiksowanego musu gruszkowego)
Cukier rozpuścić na gorącej patelni i podgrzewać, aż stanie się brązowy. Od razu włożyć obrane i pokrojone na kawałki gruszki i podsmażać, aż gruszki zmiękną.
Do gorących gruszek dodać sok i skórkę z cytryny oraz przyprawy, zmiksować na gładką masę. Odmierzyć 500 ml musu (moje gruszki były bardzo wodniste, więc dodałam 3 łyżeczki żelatyny, ale jeśłi Wasze będą gęste, to wystarczą 2 łyżeczk iżelatyny). Podgrzać, aby był gorący i wmieszać do niego namoczoną żelatynę (do jej rozpuszczenia). Ostudzić i schłodzić w lodówce, aby mus lekko stężał, ale była gładki i pozwalał się łatwo smarować.
Do gorących gruszek dodać sok i skórkę z cytryny oraz przyprawy, zmiksować na gładką masę. Odmierzyć 500 ml musu (moje gruszki były bardzo wodniste, więc dodałam 3 łyżeczki żelatyny, ale jeśłi Wasze będą gęste, to wystarczą 2 łyżeczk iżelatyny). Podgrzać, aby był gorący i wmieszać do niego namoczoną żelatynę (do jej rozpuszczenia). Ostudzić i schłodzić w lodówce, aby mus lekko stężał, ale była gładki i pozwalał się łatwo smarować.
- 250 g śmietanki kremówki, mocno schłodzonej
- 200 g serka mascarpone
- 1 łyżeczka pasty waniliowej (lub cukru wanilinowego)
- 1 łyżka cukru pudru
- 3 łyżki musu gruszkowego
- 3 łyżki kakao w proszku (do posypania poszczególnych warstw)
Śmietankę ubić z mascarpone, pastą waniliową (lub cukrem wanilinowym) i cukrem pudrem na sztywną pianę, wmieszać mus gruszkowy, odstawić
Złożenie:
1 część biszkoptu wyłożyć na talerz lub paterę, nasączyć kawą, wyłożyć 1/3 musu gruszkowego i 1/3 kremu waniliowego, posypać kakao. Przykryć drugą częśćią biszkoptu, nasączyć kawą, przykryć 1/3 musu gruszkowego i 1/3 kremu waniliowego, posypać kakao. Tak samo zrobić z 3 częścią biszkoptu, tym razem krem rozsmarowując na wierzchu i bokach, posypać delikatną warstwą kakao.
Schłodzić przez 3 godziny (a najlepiej całą noc). Przechowywać w lodówce do 3 dni.
Smacznego!
Przepis bierze udział w zabawie "Moje Wypieki"
(tu znajdziecie informacje o nowej książce p. Doroty: http://www.mojewypieki.com/info/moje-ksiazki )
Basiu to ja już piekę! :-)))
OdpowiedzUsuńDaj znać, jak Wam smakowało!
UsuńBuźka!
Boski! Wygląda cudownie, a smakować musiał bajecznie :)
OdpowiedzUsuń