19 września 2015

WARSZTATY "DOBRA WOŁOWINA QMP"

Grzegorz Łapanowski i Food Lab Studio 





Pod koniec sierpnia uczestniczyłam w niezwykłych warsztatach kulinarnych poświęconych wołowinie najwyższej jakości, czyli Dobrej Wołowinie QMP (więcej informacji na ten temat znajdziecie tutaj). 
Ambasadorem kampanii promującej najlepszą polską wołowinę jest Grzegorz Łapanowski i to właśnie On przywitał nas (czyli blogerów kulinarnych i nie tylko ;-), z uśmiechem, w swoim Food Lab Studio w Warszawie :-) 
Atmosfera tego miejsca jak zwykle dopisała! No cóż, muszę przyznać, że zawsze już będzie mi się kojarzyć niezwykle miło (wtajemniczeni wiedzą, że to właśnie tam odbył się finał konkursu na Mistrza Wołowiny QMP :-)).
Świetni ludzie kochający jedzenie (jak mówiła Julia Child: "People who love to eat are always the best people!" ) i pyszne dania, które mieliśmy okazję przygotowywać razem z Kucharzami, to mieszanka zawsze udana! I tak było tym razem :-)



Po krótkim wstępie na temat jakości mięsa i wpływu wielu czynników na tę jakość (wykład p. prof. SGGW Agnieszki Wierzbickiej) zabraliśmy się za gotowanie! A menu spotkania było naprawdę imponujące! 

Sami zobaczcie:




Smacznie, prawda? 

Podzieliliśmy się na grupy i każda zajęła się przygotowaniem innego dania (szkoda, że nie dało się  podpatrzeć jednocześnie gotowania wszystkich pozycji z menu, bo od tak doświadczonych Kucharzy można się naprawdę wiele nauczyć). 
Ja pomagałam niezwykle uzdolnionemu i młodemu! Michałowi Toczyłowskiemu w przygotowaniu Tacos z rwaną wołowiną, salsą pomidorową i guacamole





Rostbef z redukcją soku jabłkowego, chlebem z ogniska i sałatką z musztardowcem był przepyszny





Bulion estragonowo-wołowy z oliwą ziołową wniósł nieznane mi wcześniej smaki




A Stek z antrykotu z puree ziemniaczanym, pieczarkami portobello, szpinakiem i sosem holenderskim oraz Bekon burger truflowy z jajkiem przepiórczym pokazały majstersztyk ekipy Food Lab Studio (niestety, pochłonięta jedzeniem zapomniałam zrobić zdjęcia, wybaczcie :-)). 


I choć wydawało mi się, że po 5 smacznych daniach z mięsem w roli głównej nie znajdę miejsca na nic innego, to oczywiście się myliłam :-) Ku mojej ogromnej radości i zaskoczeniu (i nie tylko mojej, uśmiechy współbiesiadników mówiły same za siebie) otrzymaliśmy przepyszny deser: 




Zamknęłam oczy i zapominając o kaloriach (podobno te z lodowych deserów nie są tak groźne i liczą się tylko pojedynczo ;-)) zjadłam dwie!! porcje tych pyszności! Zna ktoś większego łasucha? ;-) :-) 


Serdecznie dziękuję Grześkowi i Jego ekipie za możliwość poznania nowych smaków i poszerzenia horyzontów! Jesteście the best! 

Dobrej Wołowinie QMP  za wspaniałe warsztaty i nową wiedzę! Moniko i Paulino pozdrawiam Was serdecznie! 
Warto kupować mięso najwyższej jakości!

A przede wszystkim Współuczestnikom warsztatów za sympatyczną atmosferę i wspólne gotowanie i jedzenie! :-) 




Polecam bloga Marianny "Dzieje Kuchennej Wiewióry" oraz Małgosi "Igraszki losu" 
Dziewczyny rządzą! 

1 komentarz:

  1. Dzięki kochana za piękną relację, fajnie było kolejny raz się spotkać :)

    OdpowiedzUsuń