Nie jem hamburgerów z sieciówek, ponieważ nie wiem, co jest w środku, a tego po prostu nie lubię!
Kiedyś się skusiłam i do dziś pamiętam smak, a raczej brak smaku, tej nijakiej bułki...
Lubię wiedzieć, że pieczywo nie tylko smakuje, ale też jest zdrowe i dostarczy cennych składników, dlatego mąka pełnoziarnista orkiszowa jest niezbędna :-)
Bułeczki niezwykle długo zachowują świeżość, z powodzeniem można je mrozić, a później przez chwilkę opiec w tosterze, aby na powrót stało się chrupiące na zewnątrz i miękkie w środku.
Udało mi się kupić czarnuszkę i dzięki temu powstała wariacja na temat bułeczki hamburgerowej, która z definicji powinna być posypana sezamem :-)
A ja wolę tę przewrotną, ponieważ smak czarnuszki jest bardzo orientalny i niecodzienny!
Okazało się, że bułeczki są świetnym dodatkiem śniadaniowym!
Możecie wybrać swoje ulubione; kiedyś piekłam podobne pieczywo z mlekiem skondensowanym.
Pomysł zaczerpnięty z bloga "Kwestia Smaku", zmodyfikowany.
Ciasto możecie przygotować 4 dni wcześniej, a później przechowywać w lodówce, do czasu pieczenia. Ważne jest, aby je wyjąć z lodówki na 3 godziny przed planowanym pieczeniem, aby zdążyło się ocieplić.
Zdecydowanie polecam!
Którą wersję lubicie bardziej, z sezamem czy czarnuszką?
Składniki:
(na 12 bułeczek)
- 290 g mąki pszennej
- 150 g mąki pełnoziarnistej orkiszowej
- 7 g suchych drożdży
- 225 g mleka
- 40 g oliwy z oliwek
- 1 jajko
- 35 g cukru
- 8 g soli morskiej
- dodatkowo:
- papier do pieczenia
- jajko do posmarowania wierzchu
- sezam (lub czarnuszka) do posypania
Przygotowanie:
W mleku rozpuścić drożdże z cukrem, odstawić na 10 minut w ciepłe miejsce, aby drożdże zaczęły pracować.
Oba rodzaje mąki przesiać do dużej miski, dodać sól, jajko, rozczyn drożdżowy i oliwę.
Cierpliwie wyrobić ciasto przez ok. 10 minut (nie powinno się kleić, ale swobodnie odstawać od ręki i być elastyczne, w razie potrzeby dodać odrobinę mleka lub mąki więcej).
Uformować kulę, wierzch lekko posmarować oliwą.
Włożyć do miski, przykryć czystą ściereczką i szczelnie owinąć folią. Wstawić do lodówki do następnego dnia (można tak przechowywać przez 4 dni).
Na 3 godziny przed planowanym czasem pieczenia wyjąć z lodówki i postawić w ciepłym miejscu na 30 minut.
Na 3 godziny przed planowanym czasem pieczenia wyjąć z lodówki i postawić w ciepłym miejscu na 30 minut.
Następnie wyłożyć na stolnicę lekko posypaną mąką, podzielić na 12 części.
Z każdej z nich uformować kulę i wyrobić w rękach, wierzch lekko posmarować oliwą, wyłożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia (zachowując odległość ok. 6 cm między bułeczkami).
Przykryć folią spożywczą i ściereczką, ponownie odstawić do wyrośnięcia (na 2 i 1/2 godziny).
Piekarnik rozgrzać do 200 ºC.
Wierzch bułeczek posmarować rozkłóconym jajkiem i posypać sezamem (lub czarnuszką)
Wstawić do gorącego piekarnika i piec przez ok. 13-15 minut, aż będą pięknie złote (pilnując, ponieważ ciasto zawiera sporą ilość cukru i bułeczki szybko się rumienią).
Odstawić do ostygnięcia.
Smacznego!
jak dla mnie zdecydowanie sezam :)
OdpowiedzUsuń