Uzbierałam kilkadziesiąt egzemplarzy różnych gazet kulinarnych, takich sprzed kilku lat i zaczęłam je po raz kolejny przeglądać, odkrywając smakołyki, których chciałabym spróbować.
W "Kuchni" wpadł mi w oczy przepis na "Chleb Justyny Steczkowskiej", pieczony z dodatkiem kaszy gryczanej. I do tego stopnia zaciekawił, że dziś gości na naszym stole śniadaniowym :-)
A że nie byłabym sobą, gdybym nie użyła mąki pełnoziarnistej, dlatego zmieniłam składniki i sposób przygotowania.
Muszę przyznać, że chlebuś jest pyszny; delikatny, z chrupiącą skórką i delikatnym aromatem orzechowo-gryczanym. Świetnie smakuje sam, z masełkiem lub domowymi pastami, taka jak portugalska z sardeli.
Świetny pomysł na zdrowe śniadanie bogate w błonnik!
Zdecydowanie polecam!
Składniki:
(na 1 foremkę keksową)
- 150 g mąki orkiszowej pełnoziarnistej
- 350 g mąki pszennej (użyłam tortowej)
- 25 g świeżych drożdży
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- 1 łyżka miodu
- 1,5 łyżeczki soli morskiej
- ok. 250 ml wody źródlanej
- 40 g suchej kaszy gryczanej prażonej
- dodatkowo:
- odrobina oliwy do posmarowania foremki
- sezam, mak, czarnuszka do posypania wierzchu (opcjonalnie)
- forma keksowa o wymiarach: 25cm x 10cm x 7 cm
Kaszę gryczaną zalać wrzącą wodą i ugotować do miękkości, odcedzić, ostudzić.
Do dużej miski przesiać obie mąki, na środku zrobić wgłębienie, wkruszyć drożdże, dodać łyżkę miodu i pół szklanki wody, wymieszać.
Do dużej miski przesiać obie mąki, na środku zrobić wgłębienie, wkruszyć drożdże, dodać łyżkę miodu i pół szklanki wody, wymieszać.
Przykryć ściereczką i pozostawić w ciepłym miejscu na 15 minut.
Po tym czasie dodać sól, oliwę, wodę i dokładnie wyrobić ciasto przez ok. 10 minut (powinno odstawać od brzegów miski), dodać kaszę i ponownie wyrobić przez chwilę.
Gdyby było zbyt klejące dodać odrobinę mąki.
Przełożyć do wysmarowanej oliwą foremki keksówki.
Przykryć ściereczką i pozostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia (ciasto powinno podwoić objętość).
Przed pieczeniem wierzch chlebka posmarować lekko wodą i posypać swoimi ulubionymi dodatkami (ja użyłam ugotowanej kaszy, maku i odrobiny soli morskiej).
Wstawić na środkową półkę średnio rozgrzanego piekarnika i piec w temp. 200 ºC przez ok. 60 minut.
Przed wyjęciem z piekarnika sprawdzić patyczkiem, czy ciasto nie jest surowe.
Chlebek powinien być pięknie brązowy, a odgłos stukania w spód chlebka głuchy.
Ostudzić na kratce kuchennej.
Smacznego!
Inspiracje: "Kuchnia" 12/2009 (przepis i sposób przygotowania zmodyfikowany)
Przykryć ściereczką i pozostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia (ciasto powinno podwoić objętość).
Przed pieczeniem wierzch chlebka posmarować lekko wodą i posypać swoimi ulubionymi dodatkami (ja użyłam ugotowanej kaszy, maku i odrobiny soli morskiej).
Wstawić na środkową półkę średnio rozgrzanego piekarnika i piec w temp. 200 ºC przez ok. 60 minut.
Przed wyjęciem z piekarnika sprawdzić patyczkiem, czy ciasto nie jest surowe.
Chlebek powinien być pięknie brązowy, a odgłos stukania w spód chlebka głuchy.
Ostudzić na kratce kuchennej.
Smacznego!
Inspiracje: "Kuchnia" 12/2009 (przepis i sposób przygotowania zmodyfikowany)
Basiu widzę, że razem piekłyśmy chlebki:-))
OdpowiedzUsuńZ kaszy gryczanej, whm... bardzo ciekawe połączenie:-)
Sto lat temu piekłam takie cudo. Jakoś na poczatku mojej przygody z domowym chlebem. Pamiętam tylko, że był pyszny. I teraz tak sobie myślę, że chyba warto to powtórzyć.
OdpowiedzUsuńWygląda smacznie. Przypomnialaś mi tym chlebem, o przepisie na ciasto z kaszą gryczaną który mialam wyprobowac.
OdpowiedzUsuń