Pamiętam taki krem z dzieciństwa...Z tym, że wtedy masło zastępowała margaryna :-)
Świetny do smarowania wafli i zawsze tak było, dopiero niedawno odkryłam cudowne zastosowanie do naleśników (nie wspomnę już o wyjadaniu łyżeczką przygotowanego kremu).
Przypomina popularny krem z wafelka "Kinder Bueno", z tą małą różnicą, że mój jest pełen orzechów włoskich, a nie laskowych.
Cudowny i prosty do zrobienia!
Składniki:
- 100 g zmielonych na drobno orzechów włoskich (wcześniej uprażonych na suchej patelni i ostudzonych)
- 170 g masła, bez soli
- 4 łyżki miodu
- 125 ml mleka
- 200 g mleka w proszku
- 1 łyżeczka kakao w proszku
- dodatkowo:
- opakowanie suchych wafli
- 100 g czekolady mlecznej, do polania wierzchu
Masło, miód i kakao przełożyć do garnka, wlać mleko i całość postawić na średnim ogniu, do momentu rozpuszczenia masła i wymieszania składników.
Następnie dodać zmielone orzechy i mleko w proszku.
Całość bardzo dokładnie wymieszać.
Gotową masą przełożyć suche wafle.
Szczelnie zawinąć w papier pergaminowy i równomiernie obciążyć deseczką, aby poszczególne płatki były dokładnie sklejone.
Schłodzić w lodówce.
Wierzch można udekorować rozpuszczoną czekoladą.
Gotową masę można też przełożyć do suchego i czystego słoiczka, szczelnie zakręcić i przechowywać w lodówce.
Gotową masę można też przełożyć do suchego i czystego słoiczka, szczelnie zakręcić i przechowywać w lodówce.
Smacznego!
Ten krem to coś pysznego :) Idealny do smarowania...
OdpowiedzUsuńMoja babcia takie robi, pycha!
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko co z wafelkami i masami wszelakimi :) Zawsze mam jakieś suche wafle w zapasie i teraz już wiem na co je przeznaczę ;) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńTen krem wygląda pysznie, w dodatku Kinder Bueno to mój ulubiony batonik:)
OdpowiedzUsuńJak pysznie wygląda ! :)
OdpowiedzUsuńKrem, palce lizać, wyczystko wygląda bardzo apetycznie ...
OdpowiedzUsuńO lala, bombowy!
OdpowiedzUsuńpyszna kremowość!
OdpowiedzUsuńbardzo apetycznie wygląda ten kremik ...
OdpowiedzUsuńz pewnością wypróbuję tego kremu! trafia w moje smaki :)
OdpowiedzUsuńWspaniały krem!
OdpowiedzUsuńAle mnie zainspirowałaś! Moja mama zawsze robi wafle przekładne czekoladą. A można by zrobić pół na pół. Pół z Twoim orzechowym kremem a pół z gorzką czekoladą !
Ale szał smakowy może z tego wyjść !!
Chyba się za bardzo podekscytowałam ; )
OdpowiedzUsuńKupilas mnie :) Przepis jest juz zapisany i dzisiaj bedzie robiony. Cudem (!) dostalam w UK wafle, wiec czas je wykorzystac.
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że pokochałabym ten krem :)
OdpowiedzUsuńMasz ode mnie nominację w Liebster Blog. Po szczegóły zapraszam na moją stronę. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńwygląda dobrze. trzeba będzie wypróbować ;>
OdpowiedzUsuń