Idealny wypiek na zbliżającą się wiosnę, kiedy chcemy szybko i w miarę bezboleśnie pokonać zbędne kilogramy.
Nie jestem żadną ekspertką w tej dziedzinie, ale wiem, że podstawą jest dobry chleb z mąki pełnoziarnistej. Ten domowy jak zwykle jest najlepszy!
Ostatnio zdałam sobie sprawę z tego, że chleb na zakwasie u mnie w domu jeszcze nigdy nie spleśniał! Wiem, co jest w środku i to jest najlepsze!
Dodatek suszonych śliwek i orzechów włoskich dostarcza cennych substancji wspomagających odnowę organizmu.
Polecam na wiosnę i nadchodzące święta!
Składniki:
- 600 g mąki żytniej pełnoziarnistej
- 300 g mąki orkiszowej pełnoziarnistej
- 100 g mąki pszennej zwykłej
- 150 g zakwasu żytniego
- 3 szklanki wody źródlanej
- 1 łyżka soli
- 1 łyżka miodu
- 40 g świeżych drożdży
- 100 g orzechów włoskich, drobno pokrojonych
- 100 g suszonej śliwki, umytej i drobno pokrojonej
- olej do posmarowania formy
- płatki owsiane do wysypania formy
- dwie formy keksowe o długości 25 cm
Dzień przed pieczeniem: mąkę żytnią przesiać w całości do dużej miski, dodać 2,5 szklanki wody i zakwas, wymieszać ciasto łyżką, przykryć ściereczką i pozostawić w ciepłym miejscu na 12 godzin (ciasto wymieszałam wieczorem, a rano rozpoczęłam dalsze przygotowania).
Po tym czasie do mieszanki przesiać pozostałe mąki, dodać sól, orzechy włoskie i śliwkę, drożdże wymieszane z 0,5 szklanki wody i miodem. Wyrobić ciasto przez ok. 10 minut (będzie klejące, ale takie ma być). Pozostawić w misce przykrytej ścierką na godzinę w ciepłym miejscu.
W międzyczasie dwie formy keksówki o dł. 25 cm posmarować oliwą i wysypać płatkami owsianymi (dzięki temu ciasto łatwo odejdzie od formy).
Ciasto podzielić na dwie części.
Ciasto podzielić na dwie części.
Przełożyć do foremek, wierzch wyrównać dłońmi zwilżonymi wodą, przykryć ściereczką i zostawić w ciepłym miejscu na 40 minut. .
Po wyrośnięciu wstawić do średnio nagrzanego piekarnika na niski poziom (ważne jest „opiekanie” ciasta od spodu, aby silnie rosło) i piec w temperaturze 200 ºC przez ok. 60 minut.
Gdyby chleb się za bardzo rumienił można zmienić poziom w piekarniku lub skrócić ogólny czas pieczenia (przed wyjęciem warto zrobić próbę tzw. suchego patyczka – jeśli wykałaczka wbita w środek chleba po wyjęciu jest czysta i bez śladów surowego ciasta, to znaczy, że ciasto jest upieczone. Druga próba to stukanie w spód chleba – jeśli odgłos jest „pusty” to znaczy, że chleb jest wypieczony).
Gdyby chleb się za bardzo rumienił można zmienić poziom w piekarniku lub skrócić ogólny czas pieczenia (przed wyjęciem warto zrobić próbę tzw. suchego patyczka – jeśli wykałaczka wbita w środek chleba po wyjęciu jest czysta i bez śladów surowego ciasta, to znaczy, że ciasto jest upieczone. Druga próba to stukanie w spód chleba – jeśli odgłos jest „pusty” to znaczy, że chleb jest wypieczony).
Wyjąć formy "do góry nogami" na kratkę kuchenną wyłożoną papierem do pieczenia, ostudzić przez 10 minut. Następnie oddzielić nożem chleb od ścianek keksówki i wyłożyć na kratkę do dalszego studzenia.
Smacznego!
Inspiracje: "Domowy chleb, bułki i bułeczki" opracowany przez Annę Wrońską (przepis i sposób przygotowania zmodyfikowany)
Smacznego!
Inspiracje: "Domowy chleb, bułki i bułeczki" opracowany przez Annę Wrońską (przepis i sposób przygotowania zmodyfikowany)
po co dodawac drozdzy do ciasta chlebowego jezeli robisz zaczyn na zakwasie 12 godz wczesniej poza tym 4 dkg drozdzy do ciasta chlebowego to gorzej niz przesada chleb bedzie sie kruszyl i bedzie niesmaczny
OdpowiedzUsuńJadłaś/eś chleb z tego przepisu?
UsuńDrożdże dodaje się po to, aby chlebek nie był tak bardzo "zbity" jak ten na samym zakwasie. Poza tym chyba nie zauważyłaś, że w składzie jest też mąka pszenna i orkiszowa, a one do rośnięcia potrzebują drożdży, ponieważ dodaje się je dopiero po aktywowaniu glutenu w mące żytniej.
Piekę ten chlebek od kilku lat (lub podobne) i jest pyszny, a w smaku nie ma sobie równych! Wbrew temu co piszesz (myślę, że nie jadłaś/eś takiego domowego wypieku) wcale się nie kruszy! Jego największą zaletą jest to, że, w porównaniu do sklepowych chlebów, długo zachowuje świeżość i jest po prostu niezastąpiony.
Mam nadzieję, że rozwiałam Twoje wątpliwości.
Pozdrawiam serdecznie!
Basia