"All you need is LOVE..." nucę już od rana, i w zasadzie to nie bardzo wiem dlaczego. Musiałam usłyszeć piosenkę w radio i zapamiętałam dźwięki, a że łatwo wpadają w ucho...więc śpiewam Małej i się cieszę (Ona też, bo "Dorotka" zdążyła się już znudzić :-)).
Miłość niejedno ma imię... :-) Ja kocham tych, których kocham, za to, że są :-)
Kocham też gotować i podsuwać im pod nos coraz to nowe "wynalazki"...
Kocham szarlotkę, truskawki (w nieograniczonych ilościach), słońce, szczególnie nad brzegiem morza...i jeszcze mogłabym tak długo wymieniać :-)
A dziś, z okazji nucenia The Beatles, upiekłam cupcakesy pomarańczowe z kremem czekoladowym. W szufladzie leżała otwarta paczka z żelkami, więc je też wykorzystałam do ciasta...i wiem, że się opłacało :-)
Aha, i jeszcze rozmrożone truskawki, które też akurat miałam pod ręką :-)
A wieczór wcześniej pobawiłam się roztopioną białą czekoladą, barwnikiem spożywczym i kolorowymi ozdobami z cukru, i tak powstały literki :-)
A Wy jakimi smakołykami wyrażacie uczucie?
Smacznego świętowania!
Ciasto:
(na 20 sztuk)
- 300 g mąki pszennej tortowej
- 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 160 ml mleka
- 60 g masła
- 60 ml oleju
- 180 g cukru
- 1 jajko
- 1 łyżeczka pasty waniliowej (można pominąć)
- skórka otarta z 1 pomarańczy - bez albedo (bardzo dokładnie umytej i wyparzonej)
- 100 g mlecznej czekolady, drobno pokrojonej
- 50 g żelków (użyłam cytrusowych "Miśków" Harribo), drobno pokrojonych
- 100 g truskawek, rozmrożonych, zważonych bez soku, pokrojonych
- papilotki i forma do pieczenia babeczek
Piekarnik nagrzać do 180 C.
Suche składniki (mąkę, proszek, sodę i sól) wymieszać.
Masło stopić, lekko ostudzić, wlać olej, mleko, jajko, dodać cukier i pastę waniliową. Dodać skórkę pomarańczową i całość dokładnie wymieszać rózgą. Przesiać suche składniki, całość wymieszać, aby nie było grudek.
Wmieszać czekoladę i żelki. Masę nakładać do foremek na babeczki wyłożonych papilotkami (masy nie powinno być więcej niż 2/3 wysokości papilotek). Do każdej włożyć kilka kawałków truskawek.
Wstawić do piekarnika i piec przez ok. 20-25 minut, aż wykałaczka wbita w środek babeczki po wyjęciu będzie sucha.
Odstawić na kratkę kuchenną do ostudzenia.
Masa podwójnie czekoladowa:
- 250 ml śmietanki 30% tłuszczu
- 100 g czekolady deserowej
- 50 g czekolady mlecznej
- 50 ml nalewki pomarańczowej (lub wiśniowej)
- 50 g masła
Śmietankę zagotować, dodać do niej połamaną na drobne kawałki czekoladę. Odczekać 5 minut, następnie wymieszać. Dodać masło, wymieszać do rozpuszczenia, wlać nalewkę, jeszcze raz wymieszać, schłodzić w zimnej wodzie i odstawić do lodówki do schłodzenia (na około 30 minut, masa powinna być chłodna). Ubić mikserem ustawionym na najwyższe obroty przez ok. 2 minuty, aż masa wyraźnie się napowietrzy i zgęstnieje. Przełożyć do rękawa cukierniczego i wycisnąć na babeczki .
Schłodzić. Wierzch dowolnie ozdobić*
* ja ozdobiłam jadalnymi literkami z białej czekolady (ok. 100 g czekolady połamać, przełożyć do ceramicznej miseczki,a tę ustawić nad garnkiem lub rondelkiem z wrzącą wodą, aby woda nie dotykała dna miseczki. Gdy czekolada się rozpuści to zdjąć ją z ognia, dodać 2-3 krople barwnika spożywczego, wymieszać, przełożyć do rękawa cukierniczego i schłodzić, aby czekoladą dała się formować - powinna być lekko lejąca, ale chłodna, aby literki się nie rozmazywały. Wyciskać napisy na folię, ozdobić dowolnie jadalnymi posypkami cukrowymi, jeszcze przed zastygnięciem czekolady. Schłodzić.
Schłodzić. Wierzch dowolnie ozdobić*
* ja ozdobiłam jadalnymi literkami z białej czekolady (ok. 100 g czekolady połamać, przełożyć do ceramicznej miseczki,a tę ustawić nad garnkiem lub rondelkiem z wrzącą wodą, aby woda nie dotykała dna miseczki. Gdy czekolada się rozpuści to zdjąć ją z ognia, dodać 2-3 krople barwnika spożywczego, wymieszać, przełożyć do rękawa cukierniczego i schłodzić, aby czekoladą dała się formować - powinna być lekko lejąca, ale chłodna, aby literki się nie rozmazywały. Wyciskać napisy na folię, ozdobić dowolnie jadalnymi posypkami cukrowymi, jeszcze przed zastygnięciem czekolady. Schłodzić.
bardzo efektowne - genialne !: )
OdpowiedzUsuńzapraszam na mojego swiezo powstalego bloga
www.bogotowazkazdymoze.blogspot.co.uk
Śliczne, zajrzyj do mnie - kulinarny prezent ;)
OdpowiedzUsuńprzepiękne! dzięki za udział w akcji Słodkie Walentynki!
OdpowiedzUsuń