Smak i zapach tradycyjnego mazurka w formie małych babeczek.
Idealnie kruche, maślano-waniliowe ciasto, masa o smaku chałwy i orzechów włoskich, a do tego gęsta polewa z gorzkiej czekolady, łamiąca słodycz chałwy.
Dla mnie uzupełnieniem tych wszystkich smaków była kandyzowana skórka pomelo i świeże plasterki ekologicznej pomarańczy (polecam!), jednak swoje babeczki możecie udekorować w dowolny sposób.
Gdybyście szukali idealnych mazurków, to polecam takie oto cuda:
Mazurek czekoladowo-pomarańczowy z karmelizowanymi plastrami pomarańczy
Mazurek na kakaowym spodzie, z masą marcepanowo-orzechową
Mazurek chałwowo-orzechowy
Składniki ciasta:
- 120 g zimnego masła
- 50 g cukru pudru
- szczypta soli
- 1 łyżeczka cukru z prawdziwą wanilią (lub wanilinowego)
- 165 g mąki pszennej
- 25 g mąki ziemniaczanej
- 1 żółtko
- dodatkowo:
- papier do pieczenia
- 12 foremek o średnicy 8 cm
Mąki przesiać do miski, dodać cukier puder, z wanilią (lub wanilinowy) i szczyptę soli. Całość dokładnie wymieszać ręką.
Dodać pokrojone na kawałki zimne masło i palcami zrobić kruszonkę, rozcierając je z pozostałymi składnikami. Następnie dodać żółtko i zlepić kulę z ciasta (nie za długo, aby nie stało się "przerobione").
Owinąć folią spożywczą i schłodzić w lodówce przez 1 godzinę.
Ciasto rozwałkować pomiędzy dwoma arkuszami papieru do pieczenia na placek o grubości ok. 4 mm.
Wylepić nim wnętrza foremek, ponownie schłodzić w lodówce przez 30 minut.
Piekarnik rozgrzać do 200 C.
Foremki z ciastem wstawić do rozgrzanego piekarnika i piec przez 15-20 minut.
Ostudzić na kratce kuchennej.
Wyjąć z foremek i napełnić masą chałwowo-orzechową oraz ganache z gorzkiej czekolady.
Masa chałwowo-orzechowa:
- 150 g chałwy (użyłam waniliowej z pistacjami)
- 150 g orzechów włoskich, uprażonych na suchej patelni, ostudzonych
- 160 g - 170 g śmietanki 30 % tłuszczu
- 4-5 łyżek cukru pudru (można dodać odrobinę więcej, do smaku)
Orzechy włoskie drobno zmielić (lub zmiksować w blenderze).
Chałwę zmiksować ze śmietanką, dodać zmielone na drobno orzechy włoskie i pistacje oraz cukier puder.
Całość przełożyć do rondelka z grubym dnem i postawić na średnim ogniu.
Doprowadzić do wrzenia, ciągle mieszając (uwaga: masa bardzo szybko się przypala i nie można jej spuścić z oka!), następnie pogotować przez ok. 2 minuty.
Lekko przestudzić, a jeszcze ciepłą wyłożyć do spodów upieczonych babeczek.
Ostudzić.
Udekorować ganache z gorzkiej czekolady.
Ganache z gorzkiej czekolady:
- 150 g gorzkiej czekolady
- 100 ml śmietanki 30 % tłuszczu
- 1 łyżka miodu
- 60 g masła
Czekoladę połamać na drobne kawałki i przełożyć do rondelka z grubym dnem. Rondelek ustawić nad garnkiem z wrzącą wodą w taki sposób, aby woda nie dotykała dna.
Podgrzewać na wolnym ogniu, do stopienia się całości.
W międzyczasie śmietankę zagotować.
Kiedy czekolada się stopi zdjąć ją z kąpieli i wlać do niej gorącą śmietankę, cały czas mieszając. Następnie od razu dodać miód i połowę masła. Wymieszać do połączenia.
Dodać pozostałe masło i mieszać do rozpuszczenia i połączenia.
Polać wierzch babeczek i dowolnie udekorować(użyłam prażonych płatków migdałów, orzechów włoskich, kandyzowanej skórki pomelo i cienkich plasterków ekologicznej pomarańczy).
W międzyczasie śmietankę zagotować.
Kiedy czekolada się stopi zdjąć ją z kąpieli i wlać do niej gorącą śmietankę, cały czas mieszając. Następnie od razu dodać miód i połowę masła. Wymieszać do połączenia.
Dodać pozostałe masło i mieszać do rozpuszczenia i połączenia.
Polać wierzch babeczek i dowolnie udekorować(użyłam prażonych płatków migdałów, orzechów włoskich, kandyzowanej skórki pomelo i cienkich plasterków ekologicznej pomarańczy).
Smacznych Świąt!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz