Od zawsze chciałam je upiec, ponieważ miłość do nich była tą miłościa od pierwszego wejrzenia, a raczej ujrzenia ich zdjęcia w książce kucharskiej.
Tylko nie wiem czemu wydawały się być trudne i zbyt skomplikowane do zrobienia?
Aż w końcu się skusiłam, kiedy ochota na czekoladowe doznania była nie do poskromienia zwykłym ciastkiem lub czekoladką, nawet tą najlepszą :-)
I tak powstały, szybko i wcale nie skomplikowanie. Wystarczył zwykły mikser, waga kuchenna i miska.
Zrobiłam też domowy sos karmelowy z solą morską i kawą, który tworzy ową lawę z nazwy.
Sekret ciastek tkwi w porządnym ubiciu jajek i odpowiednio krótkim pieczeniu, aby wnętrze pozostało jeszcze płynne i podczas jedzenia ciepłego ciastka wylało się na talerz.
Sam smak wart jest grzechu! Ciasto jest niezwykle miękkie i delikatne, podobne do sufletu czekoladowego, a sos z kawą, lekko słony, dopełnia tego smaku i uwodzi każdym kęsem :-)
Zachęciłam Was do kuchennych eksperymentów?
Sos kamelowy z solą morską i kawą:
- 50 g brązowego cukru
- 250 ml śmietanki 30 % tłuszczu
- szczypta soli
- 1 łyżeczka drobno i świeżo zmielonej kawy
Cukier wsypać do rondelka z grubym dnem, postawić na średnim ogniu i bez mieszania rozpuścić, a następnie poczekać, aż cukier lekko zbrązowieje. Od razu zdjać z ognia i wlać śmietankę, postawić spowrotem na ogniu i gotować, aż sos zgęstnieje (do konsystencji jogurtu naturalnego). Dodać sól i kawę, wymieszać i ostudzić (w trakcie studzenia zgęstnieje).
Czekoladowe ciastko:
- 2 jajka
- 2 białka
- szczypta soli
- 70 g brązowego cukru
- 90 g masła
- 200 g gorzkiej czekolady
- 40 g mąki pszennej tortowej
- 5 kokilek o pojemności ok. 185 ml
- miękkie masło do posmarowania wnętrza kokilek
Masło roztopić i podgrzać. Dodać połamaną na kostki czekoladę, odstawić na 5 minut. Po tym czasie wymieszać, w razie potrzeby odrobinę podgrzać (masło i czekolada powinny się połączyć).
Piekarnik nagrzać do 180 C.
Jajka ubić z białkami, solą i cukrem na białą i puszystą masę.
Do masy jajecznej wmieszać bardzo delikatnie (szpatułką) przesianą mąkę i czekoladę z masłem.
Do kokilek włożyć kilka łyżek tak przygotowanego ciasta czekoladowego (do ok. 2/5 wysokości). Następnie po łyżce sosu karmelowego. Przykryć pozostałym ciastem czekoladowym (powinno sięgać do ok. 4/5 wysokości kokilek). Ustawić kokilki na blaszce i wstawić na dolną półkę nagrzanego piekarnika.
Piec przez ok. 12-14 minut (to zależy od piekarnika i ilości użytych kokilek, ich im więcej tym krótszy czas pieczenia).
Wyjąć z piekarnika, brzegi lekko okroić nożem, następnie odwrócić na talerz i wyjąć.
Od razu podawać.
Smacznego!
Doprawdy nie wiem czy istnieje coś bardziej rozkosznego w smaku od tych ciastek, mmm... :)
OdpowiedzUsuń