Ich smak to wspomnienie dzieciństwa, kiedy śniadania jadło się leniwie i niespiesznie :-)
Świetne z cukrem pudrem, domowym dżemem lub konfiturą i szklanką mleka, choć smaczne też na słono z serkiem lub szynką. Co kto lubi!
Moim ulubionym dodatkiem jest mus jabłkowy z tego przepisu, którego zapas zawsze czeka w szafce kuchennej.
Placuszki są bardzo delikatne i mięciutkie, a wszystko dzięki wykorzystaniu zsiadłego mleka i odrobiny sody oczyszczonej.
Jeśli wolicie wersję drożdżową to zapraszam na racuchy z jabłkami.
Zdecydowanie polecam!
Składniki:
- 250 g zsiadłego mleka
- ok. 150 g mąki pszennej
- 1 łyżka cukru
- 1/4 łyżeczki soli
- 1 jajko
- 1/3 łyżeczki sody oczyszczonej
- dodatkowo:
- olej do smażenia
- cukier puder do posypania wierzchu
Mleko przelać do miski, dodać cukier, sól, sodę oczyszczoną, jajko i mąkę.
Całość utrzeć na jednolitą konsystencję bez grudek.
Ciasto powinno być gęste, gdyby takie nie było należy dodać odrobinę mąki więcej i ponownie dokładnie wymieszać.
Przykryć ściereczką i odstawić na 15 minut.
Po tym czasie nabierać łyżką porcję ciasta i smażyć z obu stron na teflonowej patelni, na odrobinie oleju, na średnim ogniu (ważne jest, aby płomień nie był zbyt duży, bo wtedy ciasto szybko spali się z zewnątrz, a w środku nadal pozostanie surowe).
Smacznego!
Takie babcine placuszki to uczta dla podniebienia :) Przepysznie wyglądają, a jeśli jeszcze do tego doda się domową konfiturę...
OdpowiedzUsuńNominujemy do Liebster blog i z niecierpliwością czekamy na odpowiedzi:) i zapraszamy do zabawy: http://pustykociolek.blogspot.com/2012/11/liebster-blog-na-pustym-kocioku.html
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy gorąco :))
Pyszne są takie placuszki....i na śniadanie....i na obiad...i na kolację też się sprawdzą :)!
OdpowiedzUsuńPyszne placuszki :) z przyjemnością wypróbuję!!
OdpowiedzUsuń