i słodkim kremem waniliowo-migdałowym z nutą kokosową
Odkąd zostałam mamą staram się, jeszcze bardziej niż wcześniej, szukać zdrowych produktów i takich samych posiłków, w tym słodyczy. Zdrowy to dla mnie taki skladnik, który dostarcza dobrych tłuszczów i dobrej energii, po zjedzeniu którego czujemy się lekko i zwiewnie. Znalezienie takich dobrodziejstw nie wydaje się dziś trudne, jednak ważne, by korzystać z nich z głową i umiarem, by nie stracić smaku i przyjemności z gotowania i jedzenia.
Rzadko zdarza mi się kupować gotowce, ponieważ lubię wiedzieć, co jem, i zdecydowanie więcej radości mam ze wspólnego przygotowywania posiłków i deserów, a następnie radosnego dzielenia się nimi przy stole. Spotkało mnie to ogromne szczęście, że moje Córy chętnie pomagają w kuchni, ucząc się jednocześnie rodzinnych smaków i zapachów. Chciałabym, żeby dom kojarzył im się ciepło, z miłością i przytulaniem, z zapachem świeżo pieczonego chleba, domowymi obiadami i niespiesznymi chwilami przy stole, zabawą i śmiechem. To może być ich najważniejsza skarbnica, z której będą czerpać przez całe swoje dorosłe życie...
Na fali mody na zdrowe życie nie wykreśliłam całkowicie białego cukru z jadłospisu, ale używam go z głową. Dużo eksperymentuję w kuchni i bardzo to lubię :-) Część porcji cukru w deserach zamieniam na naturalnie występujące cukry w figach i morelach, wzmacniając uczucie słodyczy cynamonem lub kardamonem.
W lecie mam ułatwione zadanie, ponieważ stragany oferują nam całe bogactwo słodkich owoców i warzyw i dzięki nim możemy rozsądnie zaplanować posiłki z podwójnymi korzyściami dla ciała i ducha (porcja warzyw i owoców, a dodatkowo naturalnych cukrów zaspokajających ochotę "na coś słodkiego").
Taki jest też ten deser: spód to kakaowe kruche ciasto z razowej mąki ze zdrowymi tłuszczami i migdałami, słodzony cukrem Diamant, figami i cynamonem. Do tego lekki jak chmurka krem waniliowy z migdałami i mlekiem kokosowym. Do tego wierzch wieńczą słodziutkie poziomki i cienka warstwa galaretki różanej.
Dla mnie nie trzeba nic więcej do szczęścia!
A po pysznym obiedzie przyda się rozluzniający spacer lub zabawa w piaskownicy, czyli dla każdego coś dobrego :-)
Cukier różany:
- 100 g cukru białego Diamant
- garść płątków ekologicznej dzikiej róży
Cukier zmiksować z przebranymi płatkami dzikiej róży, przesypać do szczelnie zamykanego słoiczka i używać do aromatyzowania deserów (dość oszczędnie, ponieważ jest bardzo aromatyczny).
Składniki ciasta:
- 120 g mąki orkiszowej razowej (z drobnego przemiału)
- szczypta soli morskiej
- 80 g zmielonych migdałów
- duża szczypta cynamonu
- 25 g kakao
- 50 g cukru marki Diamant (Pfeifer & Langen Polska)
- 4 figi, miękkie (jeśli są twarde to wystarczy je namoczyć przez godzinę we wrzątku)
- 40 g masła, schłodzonego
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 3 łyżki oleju kokosowego virgin
- 2 żółtka dużych jajek
- papier do pieczenia
- forma do tarty (moja ma boki 6 cm x 20 cm)
Figi zmiksować na puree. Mąkę, cynamon, migdały, figi, cukier biały Diamant i kakao wymieszać, dodać pokrojone w kostkę zimne masło, wlać oliwę z oliwek, olej kokosowy, dodać sól i rozdrobnić palcami, do uzyskania kruszonki.
Dodać żółtka i bardzo szybko zagnieść ciasto. Rozwałkować między dwoma arkuszami papieru do pieczenia, ciastem razem ze spodnim arkuszem papieru wyłożyć formę (dno i boki), naddatki ściąć nożem (upiec obok tarty i zjeść ze smakiem).
Szczelnie owinąć folią i włożyć do lodówki do schłodzenia (na minimum 2 godziny, można na całą noc).
Ponakłuwać widelcem.
Piekarnik rozgrzać do 180 C.
Wstawić formę z ciastem i podpiec przez ok. 25 minut.
Wyjąć z piekarnika, ostudzić.
Krem waniliowo-migdałowy:
- 250 ml dobrego mleka kokosowego (w razie potrzeby można zastąpić zwykłym)
- 2 żółtka
- 1 łyżeczka pasty waniliowej
- 2 łyżki mąki pszennej
- 4 łyżki drobno zmielonych migdałów
- 50 g cukru białego Diamant
- 2 łyżeczki żelatyny namoczone w 2 łyżkach zimnej wody
- 200 ml śmietanki kremówki (min. 30% tł.)
- dodatkowo:
- ok. szklanka poziomek (umytych i osuszonych)
Żółtka utrzeć z cukrem na białą i puszystą masę. Dodać mąkę i migdały, wlać 50 ml mleka kokosowego i jeszcze raz dokładnie wymieszać. W tym czasie pozostałe mleko zagotować z pastą waniliową, wrzącym zalać mieszaninę jajeczną i całość z powrotem przelać do garnka, w którym gotowało się mleko. Doprowadzić do wrzenia ciągle mieszająć i gotować na małym ogniu przez 1 minutę, ciągle mieszając. Do gorącej masy dodać napęczniałą żelatynę i wymieszać do jej rozpuszczenia. Ostudzić w lodowatej wodzie, od czasu do czasu mieszając.
Schłodzoną śmietankę ubić na sztywno i wmieszać delikatnie do masy. Całość od razu wyłożyć na zimny spód tarty. Poukładać poziomki i wstawić do lodówki na czas przygotowania galaretki różanej.
Galaretka różana:
- 125 ml wody
- 3 łyżeczki cukru różanego
- 2 łyżki soku z cytryny
- 2 łyżeczki żelatyny wieprzowej
Do gorącej wody dodać pozostałe składniki i dokładnie wymieszać do rozpuszczenia żelatyny. Schłodzić. Lekko tężejącą galaretką posmarować poziomki na kremie. Zostawić do całkowitego zastygnięcia.
Smacznego!