Którymi smakołykami zajadacie się tego pysznego dnia?
Ile pączków jesteście w stanie zjeść?
Konfitura różana czy masa budyniowa podbiła Wasze podniebienia?
A może wybraliście opcję nietradycyjną?
Jeśli jeszcze szukacie natchnienia to zapraszam!
Moim zdecydowanym numerem jeden są (i chyba zawsze będą)
tradycyjne pączki z nadzieniem różanym,
które w smaku przypominają te domowe pączki smażone przez Babcię (mój niedościgniony wzór).
Podobne wyglądem, choć zupełnie odmienne smakiem okazały się
pączki piwne
pachnące cynamonem, gałką muszkatołową i cytrusami, z dodatkiem marmolady jabłkowej (nie jadłam takich wcześniej i już za nimi tęsknię).
Faworki (chrust)
zna chyba każdy, i zapewne każda rodzina posiada swój sprawdzony sposób na ich przygotowanie. Choć nie jest to łatwe (przyda się męska pomoc), to wysiłek na pewno się opłaci, kiedy na stole zagości ogromny talerz przysmaku posypanego cukrem pudrem.
Jako jedyna w domu przepadam za ich smakiem, dlatego chętnie się rozpieszczam i przygotowuję małą, choć wystarczającą porcję :-)
And last, but not least,
karnawałowe donaty
rodem z USA :-)
Odmienne nie tylko formą, ale i smakiem, na dodatek całe oblane polewą z prawdziwej czekolady i posypane orzechami (lub inną dowolną posypką).
A może prawdziwie hiszpańskie
churros con chocolate?
Pyszne, pachnące cynamonem chrupiące ciasteczka z ciasta parzonego, zatopione w gorącej czekoladzie. Idealne na taką śnieżną zimę :-)
Zdecydowanie na chruściki. Choć churros też nie pogardzę bo kojarzą mi się z pięknymi latami kiedy Hiszpania była moim drugim domem...
OdpowiedzUsuńZazdroszczę :-)
UsuńJa też się zakochałam w Hiszpanii i marzę, żeby kiedyś była moim drugim domem :-)
Pozdrawiam serdecznie!
Szaleństwo :) przepiękne pączusie i faworki :) Pozdrawiam!!!!!
OdpowiedzUsuńJa wybieram tradycyjne z nadzieniem różanym:-)
OdpowiedzUsuńObawiam się, że mam ochotę na wszystkie ;)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja :-)
UsuńTwoje propozycje również są niezwykle apetyczne ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:) Lucyna
Jak widzę u Ciebie również bardzo apetycznie:D w moich pączkach brakuje tylko tej uroczej jasnej otoczki przez środek:P ale to już się mówi trudno, mąka bezglutenowa jest cięższa trochę i dosyć niesforna;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
ile pyszności ale będzie uczta:D
OdpowiedzUsuńmmmm jakie dobre te wszystkie pączki są naprawdę pyszne
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;) <3